Wydatki sejmu budzą emocje - czy kamizelki są konieczne?
"Rzeczpospolita" pisze o budzących kontrowersje i emocje wydatkach Kancelarii Sejmu. Zamierza ona kupić 30 kamizelek kuloodpornych, a także wydać 700 tysięcy złotych na specjalne zewnętrzne oświetlenie budynków parlamentu.
Gazeta zauważa, że wydatki te planowane są w sytuacji gdy brakuje pieniędzy nawet na materiały biurowe dla komisji.
Tomasz Nowocień z biura prasowego Kancelarii Sejmu tłumaczy, że kamizelki są niezbędne strażnikom straży marszałkowskiej "do wykonywania czynności wynikających z ustawy o BOR". Dodaje, że dotychczasowe trzeba wymienić, bo kończy się dziesięcioletnia gwarancja na wkłady balistyczne.
Posłowie opozycja uważają jednak, że są ważniejsze potrzeby - na przykład zapewnienie komisjom sejmowym właściwych warunków do pracy. Brakuje artykułów biurowych czy tonerów do drukarek. Protestują także przeciwko planom oświetlenia budynków parlamentu. - Sejm powinien świecić przykładem dobrej pracy, a nie iluminację pokrytą z kieszeni podatnika - mówi poseł PiS Maks Kraczkowski.