Wyciekły dane fińskich myśliwych? Ekspert ostrzega przed rosyjskimi cyberatakami
Rosja może mieć już listę Finów posiadających pozwolenia na broń czy licencje myśliwskie – ostrzega pułkownik Aapo Cederberg, ekspert ds. cyberbezpieczeństwa. W 5,5-milionowej Finlandii kartę myśliwego posiada ok. 300 tys. osób, pozwolenia na broń ok. 600 tys., a łącznie zarejestrowane jest ok. 1,5 mln sztuk broni palnej, co daje jeden z najwyższych wskaźników na świecie w odniesieniu do liczby mieszkańców.
24.04.2022 | aktual.: 24.04.2022 02:32
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Tak jak na Ukrainie przeszukiwano rejestry broni czy karty łowieckie, podobnie mogło już być w wypadku Finlandii – ocenił w opublikowanym w sobotę wywiadzie dla internetowej telewizji dziennika "Ilta-Sanomat" Cederberg, mający ponad 30-letnie doświadczenie pracy dla sił zbrojnych, a obecnie zajmujący się konsultingiem.
W Finlandii duża popularność myślistwa i zainteresowanie strzelectwem wynika z silnej tradycji i kultury łowieckiej, związanej z trudnymi warunkami bytowymi.
"Pięta achillesowa"
- Największym problem fińskiego społeczeństwa jest "otwartość i zbytnia naiwność" – uważa ekspert, dawniej sekretarz generalny komitetu bezpieczeństwa, który przygotowywał pierwszą krajową strategię cyberbezpieczeństwa (lata 2011-2013).
Jego zdaniem Rosja mogła "z wyprzedzeniem wejść w posiadanie danych, które wykorzysta, jeśli zechce". - Cybergotowość podmiotów gospodarczych, które współpracują z podmiotami kluczowymi dla społeczeństwa to fińska pięta achillesowa – ocenił Cederberg.
Uważa on, że choć Finlandii nie grozi atak zbrojny, to "trzeba być świadomym zagrożeń". Jego zdaniem, o ile najważniejsze dane armii czy służb bezpieczeństwa są ściśle chronione, to inaczej jest już w kwestiach obejmujące tzw. społeczeństwo obywatelskie.
- Otwartość była główną ideą państwa demokratycznego; cyfryzacja, usługi elektroniczne, abyśmy mieli dobre życie i wszystko działało dynamicznie – dodał, podkreślając jednocześnie, że to wszystko może być wykorzystane w złym celu.
"Szpiegują z wyprzedzeniem"
Cederberg zwrócił uwagę, że Rosja w operacjach cybernetycznych "przenika w krajową infrastrukturę; przygotowuje się, szpieguje z wyprzedzeniem i uderza", a celem mogą być np. dostawcy energii, produkcja żywności czy podmioty sektora finansowego.
W Finlandii, po rozpoczęciu rosyjskiej agresji na Ukrainę, najwyższe władze rozpoczęły formalne przygotowania do możliwego wejścia kraju do NATO. W związku z tym procesem Fińska Służba Kontrwywiadu (SUPO) oficjalnie przestrzegła przed intensyfikacją możliwych ataków cybernetycznych czy innego rodzaju wpływów informacyjnych ze strony Rosji, skierowanych przeciwko Finlandii.
Źródło: PAP