Wyciek ropy do rzeki Warty w Kostrzynie
Strażacy z Kostrzyna i Gorzowa walczą z wyciekiem ropy z barki do Warty w Kostrzynie (lubuskie). Do wody dostało się kilkaset litrów paliwa - poinformował rzecznik prasowy
lubuskiej straży pożarnej Dariusz Żołądziejewski.
Plamę ropy o długości kilkuset metrów płynącą Wartą zauważył poniżej portu w Kostrzynie wędkarz. Mężczyzna poinformował o tym straż pożarną, która ustaliła, że źródło wycieku znajduje się w porcie rzecznym w tym mieście.
Obecnie stawiamy sztywną zaporę absorbcyjną przy ujściu Warty do Odry. powiadomiliśmy również stronę niemiecką o możliwości skażenia Odry. Dodatkowo plama płynąca po rzece jest monitorowana przez samolot straży granicznej - powiedział Żołądziejewski.
Po zatrzymaniu płynącej ropy na zaporze, strażacy będą usuwać ją przy pomocy specjalnych substancji chemicznych tzw. sorbentów. W gotowości są również płetwonurkowie, którzy w razie potrzeby będą łatać dziurawy zbiornik paliwa barki.
Na miejsce wezwano inspektorów ochrony środowiska. Ich zadaniem będzie ustalenie szkód powstałych w wyniku wycieku ustalenie właściciela barki oraz wyciągnięcie konsekwencji wobec osób odpowiedzialnych za skażenie rzeki. (an)