Wyciek gazu przy Dworcu Centralnym w Warszawie
W przejściu podziemnym przy Dworcu Centralnym w Warszawie wyciekał gaz. O poważnym zagrożeniu informował Michał Konopka ze stołecznej straży pożarnej. Istniało zagrożenie wybuchem. Obecnie sytuacja jest już opanowana. Służby zakręciły gaz, zlokalizowano miejsca wycieku.
- Awaria wygląda na dosyć poważną. Około dwóch godzin temu otrzymaliśmy zgłoszenie o intensywnym zapachu gazu i po dotarciu na miejsce strażaków potwierdziło się, że jest tam duże stężenie gazu - mówił wcześniej Konopka. Dodał, że straż sprawdzała przejścia podziemne oraz garaże podziemne w Złotych Tarasach i pomieszczenia dworca.
- Największe stężenie gazu jest w pomieszczeniu przy wejściu do przejścia podziemnego przy Emilii Plater - wyjaśniał Konopka. Strażacy monitorowali je, by w razie potrzeby powiększać zamkniętą strefę.
W akcję, poza strażakami, zaangażowane jest także pogotowie gazowe. - Na obecną chwilę trudno powiedzieć, jak długo potrwają utrudnienia - dodał Konopka. Zostały zamknięte odpowiednie zawory, by powstrzymać ulatnianie się gazu.
Do ewakuowanych miejsc odcięty został dopływ energii elektrycznej; zamknięto także ul. Emilii Plater w kierunku południowym oraz pętlę autobusową na tyłach dworca. - Nie ma decyzji o ewakuacji Dworca Centralnego i Złotych Tarasów - zaznaczył Konopka.
Obecnie przywrócono już ruch na ul. Emilii Plater, działa także pętla autobusowa. - Nie ma już zagrożenia, gazociąg został zakręcony i trwają prace techniczne oraz wykonywanie wykopu w pobliżu Złotych Tarasów w celu dotarcia do uszkodzonej instalacji, w ciągu kilku godzin sytuacja powinna wrócić do normy - powiedział Konopka.
Jak dodał, przyczyny i lokalizacja wycieku gazu nie są jeszcze znane, jednak prawdopodobnie doszło do niego poza podziemiami dworca - pod chodnikiem przy ulicy Emilii Plater.
Źródło: tvnwarszawa.pl, WP.PL, IAR, PAP