Trwa ładowanie...
09-06-2015 10:30

Wyciek akt tzw. afery podsłuchowej. Dokumenty zamieścił w internecie Zbigniew Stonoga

Podczas konferencji prasowej Prokuratury Okręgowej Warszawa-Praga ws. ujawnienia akt w internecie potwierdzono, że materiały ujawnione w internecie pochodzą ze śledztwa ws. afery podsłuchowej. Na jednym z portali społecznościowych na profilach Zbigniewa Stonogi i Gazety Stonoga opublikowano zdjęcia akt ze śledztwa w sprawie tzw. afery podsłuchowej, którą prowadzi Prokuratura Okręgowa Warszawa-Praga. BOR wzmacnia ochronę osób ze śledztwa podsłuchowego.

d26vy22
d26vy22

Zbigniew Stonoga opublikował w Internecie - jak twierdzi - akta śledztwa w sprawie tak zwanej afery podsłuchowej. Chodzi o ponad dwa tysiące stron dokumentów, dowodów ze śledztwa w tym adresów i numerów PESEL, a także zdjęć.

- Dokumenty te można znaleźć na wielu chińskich portalach już od dwóch tygodni. Mieliśmy w Polsce bardzo wiele afer, które wywoływały najczęściej chwilową burzę medialną, ale w istocie nikt nie poniósł żadnych konsekwencji. Skupiamy się tutaj na nielegalnym nagraniu prywatnych rozmów osób piastujących najwyższe urzędy, ale nikt nie pochyla się nad tym, co zostało nagrane. Jeżeli Jan Kulczyk na swoje polecenie zwołuje rząd do restauracji tylko dlatego, że ma zamiar budować farmę wiatrową na Ukrainie, a członkowie rządu lobbują za tym interesem, to jest to moim zdaniem nieetyczne i o tym społeczeństwo powinno wiedzieć - powiedział w rozmowie z Money.pl Zbigniew Stonoga. Biznesmen zapowiada, że to nie ostatnia afera, którą zamierza nagłośnić. Teraz zajął sprawą finansowania i przepływów finansowych w Platformie Obywatelskiej z ostatnich 5 lat. - Będzie można porównać sobie materiały z ustawą o finansowaniu partii politycznych - zapowiada.

W środę o godz. 12.00 prokurator generalny Andrzej Seremet przedstawi posłom informację na temat wycieku akt z tzw. afery podsłuchowej - dowiedziała się PAP w Kancelarii Sejmu. O informację zwrócił się marszałek sejmu Radosław Sikorski, według którego mamy do czynienia z "demolowaniem instytucji państwa".

d26vy22

Prokuratura: taka sytuacja po raz pierwszy

Jak powiedziała Renata Mazur, rzeczniczka Prokuratury Okręgowej Warszawa-Praga, ujawniono materiały z 13 tomów akt śledztwa w sprawie tzw. afery podsłuchowej spośród ponad 20 tomów akt, jakie liczy ta sprawa. Dodał, że śledztwo ws. wycieku akt będzie prowadzić Prokuratura Okręgowa w Warszawie.

- Wczoraj po raz pierwszy się zdarzyło, że pełna fotokopia ze śledztwa pojawiła się w internecie wraz z danymi osobowymi przesłuchiwanych i funkcjonariuszy. Jeszcze dziś zajmie się tą sprawą prokuratura - powiedziała Mazur.

Prokuratura poinformowała, że nie ma prawa ograniczać stronom dostępu do akt śledztwa. - Z aktami śledztwa zapoznało się do tej pory kilkanaście osób. Były strony postępowania, które wnioskowały o wgląd do informacji i były też takie osoby, które wnioskowały o fotokopie. Upublicznianie jest jednak zabronione i karalne, zagrożone nawet do dwóch lat ograniczenia wolności. Lista tych osób zostanie przekazana Prokuraturze Okręgowej w Warszawie - powiedziała prokurator.

Wcześniej na pojawienie się akt w internecie zareagowała Prokuratura Generalna. Wyjaśnia ona - za pośrednictwem Twittera - że na podstawie artykułu 156, paragraf 1, kodeksu postępowania karnego, "stronom (podejrzanym i pokrzywdzonym), pełnomocnikom i przedstawicielom ustawowym udostępnia się akta sprawy i daje możność sporządzenia z nich odpisów (sporządzenia kopii)". Dowiadujemy się też, że prokuratura, zgodnie z procedurą karną, udostępniła już akta sprawy "taśmowej" podejrzanym, pokrzywdzonym i ich pełnomocnikom. "Udostępnienie akt sprawy lub sporządzenie ich kopii nie oznacza jednak zgody na ich upublicznienie" - kończy Prokuratura Generalna.

d26vy22

- Sprawę ujawnienia akt tzw. afery podsłuchowej musi ocenić prokurator - uważa szef Kancelarii Prezesa Rady Ministrów, koordynujący służby specjalne Jacek Cichocki. Poinformował, że prosił też szefa ABW o pilną analizę. Sprawą wycieku akt zajmie się zapewne w czwartek speckomisja.

- Już wczoraj w nocy rozmawiałem na ten temat z prokuratorem Seremetem. Obaj się zgodziliśmy, że tutaj czynności są niezbędne. Rozmawiałem także z szefem ABW, bo proszę pamiętać, że w tej sprawie czynności prowadziło ABW. Prosiłem szefa ABW o bardzo pilną analizę, czy ujawnione tam informacje o funkcjonariuszach, ich adresy, ich nazwiska nie zagrażają dzisiejszej pracy służby - powiedział Cichocki we wtorek w Kontrwywiadzie w RMF FM. Jego zdaniem to największy tego typu wyciek z akt śledztwa w polskiej historii.

Na pytanie, czy "na pierwszy rzut oka" występuje takie zagrożenie, Cichocki odpowiedział: "Tę odpowiedź otrzymam dzisiaj rano, jak tylko pojawię się w pracy. Jeszcze na ten temat nie rozmawiałem. Zresztą tych akt jest kilka tysięcy kart, więc prawdę powiedziawszy zależy mi na rzetelnej ocenie ABW".

d26vy22

Spytany, czy służby podejmą jakieś kroki, by zapobiec kolejnym publikacjom, albo by zatrzymać publikację, już dostępną w internecie, Cichocki odpowiedział jedynie, że Polska jest na szczęście wolnym krajem w obszarze internetu i publikowanych tam treści.

- Działania w tej sprawie mogą być podjęte tylko w reżimie prawa - a reżim prawa mówi bardzo wprost - tutaj musi wkroczyć prokurator, ocenić tę sytuację i wtedy może zlecić różnego rodzaju czynności służbowe - dodał Cichocki.

Biernacki: w przyszłym tygodniu posiedzenie speckomisji ws. wycieku akt

Szef sejmowej komisji ds. służb specjalnych Marek Biernacki (PO) poinformował, że zamierza zwołać na przyszły tydzień posiedzenie komisji ws. wycieku akt śledztwa ws tzw. afery podsłuchowej i chce zaprosić na nie prokuratora generalnego Andrzeja Seremeta, a także przedstawicieli ABW.

d26vy22

- W przyszłym tygodniu - bo tu rozmawiałem z wiceprzewodniczącym (komisji-przyp.red) panem Stanisławem Wziątkiem - postaramy się zaprosić pana prokuratora generalnego - powiedział Biernacki dziennikarzom w sejmie.

Pytany, czy posiedzenie z udziałem prokuratora generalnego nie mogłoby się odbyć już w czwartek - na kiedy zaplanowane jest najbliższe posiedzenie speckomisji - Biernacki ocenił, że to "zbyt krótki termin". Zaznaczył, że członkowie komisji chcą, by prokurator generalny miał czas, aby przyjrzeć się dokładnie sprawie. - Chciałbym, by prokuratorzy dobrze zbadali sprawę, by mogli nam coś konkretnego powiedzieć, a nie w kwestiach przypuszczenia - podkreślił poseł PO.

- Niezależnie od tego zaprosilibyśmy Agencję Bezpieczeństwa Wewnętrznego, która strzeże zachowania informacji niejawnych - dodał. Biernacki zaznaczył, że w związku z tym prawdopodobnie posiedzenie komisji zostanie podzielone na dwie części.

d26vy22

Ochrona osób, których nazwiska pojawiają się w ujawnionych materiałach ze śledztwa podsłuchowego, będzie bardziej nasilona i szczegółowa - poinformował rzecznik BOR Dariusz Aleksandrowicz.

Dotyczyć to ma więc m.in. szefa CBA Pawła Wojtunika, którego dane osobowe, według informacji medialnych, znalazły się w opublikowanych w internecie aktach ze śledztwa w sprawie tzw. afery podsłuchowej. Według radia Zet, które podało informację o wzmocnieniu ochrony Wojtunika, nie jest wykluczone, że szef CBA będzie musiał się przeprowadzić.

Rzecznik CBA Jacek Dobrzyński odmówił w tej sprawie komentarza.

d26vy22

Sikorski: wyciek akt prokuratorskich to demolowanie instytucji państwa

Wyciek akt prokuratorskich z tzw. afery podsłuchowej, to demolowanie instytucji państwa - ocenił we wtorek marszałek Sejmu Radosław Sikorski. Liczy na to, że prokurator generalny "podejmie energiczne działania w tej sprawie".

Na jednym z portali społecznościowych na profilach Zbigniewa Stonogi i Gazety Stonoga opublikowano zdjęcia akt ze śledztwa w sprawie tzw. afery podsłuchowej, które prowadzi Prokuratura Okręgowa Warszawa-Praga.

- Prokuratura bada przestępczą działalność, w mojej ocenie, zorganizowanej grupy przestępczej, która próbowała wpłynąć na rząd, a może gorzej i trudno mieć wiarę, gdy dane z tego postępowania wyciekają - powiedział Sikorski w rozmowie z dziennikarzami w Sejmie.

Dodał, że liczył na to, iż prokuratura "ukarze winnych nielegalnego nagrywania i nielegalnego publikowania danych uzyskanych w sposób przestępczy". - Tymczasem mamy kolejne wycieki i to jest demolowanie instytucji państwa - uważa marszałek Sejmu.

Wyraził nadzieję, że "prokurator generalny, po rozmowie z koordynatorem ds. służb specjalnych podejmie energiczne działania w tej sprawie".

Marszałek zwrócił uwagę, że ofiarami tej sytuacji stają się już nie tylko politycy, ale "kolejne osoby, które z polityką mają coraz mniej wspólnego". "Prawo dotyczy wszystkich i kodeks karny powinien być stosowany niezależnie od tego, kto jaki wykonuje zawód" - mówił Sikorski. - Mam nadzieję, że prokuratura temu zadaniu podoła - dodał.

Sikorski przypomniał również, że jest "poszkodowanym w przestępczej aferze potajemnego nagrywania ludzi".

- Obawiam się, że to nie jest koniec wycieków. Słyszy się o taśmach, którymi niektórzy próbują handlować na mieście - powiedział marszałek. - Kiedy pierwsze wycieki miały miejsce przestrzegałem, że zmierzamy do społeczeństwa inwigilacji totalnej i do niszczenia instytucji demokratycznego państwa. Zapewne komuś na tym bardzo zależy - powiedział Sikorski.

Poinformował również, że jest wniosek jednego z opozycyjnych klubów, by Sejm zajął się sprawą wycieku akt, ale - jak mówił - "do tej pory była pokusa używania tej przestępczej działalności do prowadzenia polityki, a dzisiaj widzimy, że to jest coś, co zaczyna wpływać na instytucje niepolityczne, jak prokuratura czy CBA".

Dodał, że sprawa była dyskutowana na posiedzeniu Prezydium Sejmu i "termin przeprowadzenia ewentualnej dyskusji jest całkiem bliski".

Prokuratura Okręgowa Warszawa-Praga prowadzi śledztwo ws. podsłuchiwania od lipca 2013 r. w dwóch restauracjach kilkudziesięciu osób z kręgu polityki, biznesu oraz byłych i obecnych funkcjonariuszy publicznych. Część nielegalnie podsłuchanych rozmów została opisana w tygodniku "Wprost". Prokuratura w czerwcu 2014 r. postawiła zarzuty biznesmenom Markowi Falencie i Krzysztofowi Rybce oraz Łukaszowi N. i Konradowi L. - pracownikom restauracji, w których dokonywano podsłuchów. Falenta nie przyznał się do tych zarzutów i zapewniał, że jest niewinny.

d26vy22
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d26vy22
Więcej tematów