Wybuch wulkanu na Bali jest atrakcją dla turystów. Może jednak stać się problemem

Nad ranem wybuchł wulkan Agung na popularnej wyspie turystycznej Bali. Władze indonezyjskie zamknęły dostęp do góry. Na razie erupcja nie zakłóciła ruchu lotniczego, ale to może się w każdej chwili zmienić.

Wybuch wulkanu na Bali jest atrakcją dla turystów. Może jednak stać się problemem
Źródło zdjęć: © Reuters/Agencja Forum | Reuters / Agencja Forum
Jarosław Kociszewski

22.04.2019 | aktual.: 22.04.2019 09:14

Silna erupcja nastąpiła o 3.21 nad ranem czasu lokalnego. Wulkan Agung wyrzucił kolumnę popiołów wulkanicznych na wysokość dwóch kilometrów. Wzmożona aktywność sejsmiczna trwa jednak od kilku miesięcy, więc zarówno mieszkańcy okolicy i władze są przygotowane. Nikomu nic się nie stało.

Bali jest popularnym kurortem turystycznym, który odwiedzają także tysiące Polaków. Na razie zagraniczni goście chętnie robią sobie zdjęcia z dymiącą górą w tle. Jednak indonezyjskie władze zalecają ostrożność i śledzenie informacji, gdyż kolejne wybuchy mogą sparaliżować ruch w głównym porcie lotniczym na wyspie, Ngurah Rai.

Tak zdarzyło się w lipcu 2018 r. i pod koniec 2017 r., podczas poprzednich, wielkich erupcji Agung. Z powodu zagrożenia wiele linii lotniczych odwołało loty, a ok. 5 tys. turystów na kilka dni utknęło na wyspie.

Z powodu wzmożonej aktywności sejsmicznej policja utworzyła strefę buforową o promieniu 4 km wokół góry Augung. Najwięcej problemów stwarzają nieodpowiedzialni turyści, którzy ignorują ostrzeżenia i wybierają się na wycieczki po czynnym wulkanie

Z powodu wzmożonej aktywności sejsmicznej władze zamknęły także dostęp do dwóch pozostałych aktywnych wulkanów na Bali, Bromo i Merapi.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Zobacz także
Komentarze (10)