Wybuch w zakładach zbrojeniowych w Bułgarii. Są ofiary

Potężny wybuch wstrząsnął przed południem miejscowością Kazanłyk w środkowej Bułgarii. Doszło do eksplozji w jednym z budynków zakładów zbrojeniowych Arsenał w tym mieście. Co najmniej jedna osoba nie żyje, jedna jest ciężko ranna - lekarze określają jej stan jako krytyczny. Los dwóch pracownic zakładu jest nieznany.

Wybuch w zakładach zbrojeniowych w Bułgarii. Są zabici i ranni
Wybuch w zakładach zbrojeniowych w Bułgarii. Są zabici i ranni
Źródło zdjęć: © Facebook. com, screen | Ремонтни Дейности
Violetta Baran

04.10.2022 17:03

Do eksplozji w zakładach zbrojeniowych Arsenał doszło ok. godz. 11. Według świadków eksplozja była bardzo silna. Nad budynkiem uniosła się chmura dymu.

Na miejscu eksplozji znaleziono ciało jednego z pracowników - 55-letniego mężczyzny. Obok budynku, w którym doszło do wybuchu, leżała ciężko ranna kobieta. Lekarze określają jej stan jako krytyczny - ma poważne obrażenia, m.in. głowy.

Nie jest znany los dwóch pracownic fabryki - w wieku 53 i 43 lat. Służby ratunkowe nie mogą wejść na gruzowisko, bowiem wciąż istnieje ryzyko ponownego wybuchu - inforuje serwis novinite.com.

"Ludzki błąd"

Wciąż nie jest jasne, jak doszło do wybuchu. Prokurator okręgowy Dicho Atanasov jest zdania, że prawdopodobną przyczyną eksplozji był jednak błąd ludzki. - To ryzykowna produkcja i gdyby wszystkie wymagania technologiczne zostały spełnione, to by się nie wydarzyło - stwierdził.

Todor Deyanov, prokurator apelacyjny z Płowdiwu, poinformował media, że do eksplozji doszło w budynku, w którym produkowano między innymi fajerwerki. - Ten warsztat nie ma nic wspólnego z produkcją broni - dodał śledczy.

Arsenał jest największym i najstarszym zakładem zbrojeniowym w Bułgarii. W 2011 roku zakład został sprywatyzowany i produkuje szeroką gamę karabinów szturmowych, maszynowych i broni ciężkiej, amunicję, a także materiały pirotechniczne i fajerwerki.

W ostatnich latach w Bułgarii doszło do wielu eksplozji w zakładach zbrojeniowych w Kazanłyku, leżącym w północno-zachodniej Bułgarii Łomie oraz w kilku innych miejscowości. Zginęło w nich łącznie 20 osób - przypomina portal Mediapool.

Rok temu bułgarska prokuratura poinformowała o podejrzeniach, że za czterema eksplozjami w zakładach zbrojeniowych w tym kraju mogła stać Rosja.

Przeczytaj także:

Źródło: mediapool.bg, novinite.com

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (40)