Wybuch przy przetopie złomu w elektrowni jądrowej
Wybuch w zakładzie przetopu złomu na terenie elektrowni jądrowej w Sosnowym Borze pod Petersburgiem poważnie ranił trzy osoby, z których jedna zmarła, ale rosyjska państwowa agencja atomistyki Rosenergoatom oświadczyła, że nie doszło do skażenia radioaktywnego.
Wybuch nastąpił podczas przetapiania złomu w zakładzie prywatnej firmy Ekomet-S, zlokalizowanym w pobliżu bloku reaktorowego numer 2. Elektrownia Sosnowyj Bor ma cztery reaktory grafitowe RBMK typu czarnobylskiego o mocy tysiąca megawatów każdy. Oddano je do eksploatacji w latach 1973-1981.
Jak poinformował Rosenergoatom, użytkowany od 1975 roku reaktor nr 2 jest od ubiegłego lata nieczynny w związku z remontem.
Według rzecznika elektrowni Siergieja Awerianowa, wybuch spowodował wytryśnięcie płynnego metalu z pieca. Zwykle przetapia się w nim złom o niskim poziomie radioaktywności, ale tym razem wsad był pozbawiony elementów promieniotwórczych. Rzecznik zaznaczył, że do wypadku doszło wskutek naruszenia zasad bezpieczeństwa.
Jak poinformował naczelny lekarz szpitala w Sosnowym Borze Jurij Łameko, 33-letni robotnik zmarł w piątek rano wskutek odniesionych obrażeń.
W marcu 1992 roku awaria w elektrowni w Sosnowym Borze spowodowała wydostanie się radioaktywnych gazów i promieniotwórczego jodu do atmosfery.
Siłownia, na którą przypada połowa produkcji energii elektrycznej w uprzemysłowionym obwodzie leningradzkim, leży nad Zatoką Fińską około 80 kilometrów na zachód od Petersburga.