Komendant pożegna się ze stanowiskiem? Nieoficjalnie doniesienia
W środę rano doszło do wybuchu na Komendzie Głównej Policji. Ranny został szef polskiej policji gen. insp. Jarosław Szymczyk. Teraz Radio ZET nieoficjalnie informuje, że MSWiA poszukuje jego następcy. Pod uwagę ma być brany oficer z Komendy Wojewódzkiej Policji w Poznaniu.
Z informacji uzyskanych przez Radio ZET wynika, że nawet jeśli gen. Jarosław Szymczyk przez śledczych będzie uznawany za pokrzywdzonego w związku z wybuchem, to jednak za przewiezienie granatnika przez granicę może usłyszeć zarzuty.
Rozmówcy rozgłośni dodają, że Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji poszukuje już nowego komendanta głównego policji.
Na liście ewentualnych kandydatów do pokierowania polską policją jest między innymi oficer pracujący w Komendzie Wojewódzkiej w Poznaniu, który wcześniej pracował w stolicy - podaje Radio ZET.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Wybuch na Komendzie Głównej Policji
Przypomnijmy, że szef policji gen. insp. Szymczyk trafił do szpitala po tym, jak w środę rano doszło do wybuchu w jego gabinecie. Komendant wypis z placówki medycznej dostał w piątek.
Jak przekazało RMF FM, pomieszczenie Komendy Głównej Policji, które zostało uszkodzone w wyniku eksplozji, jest już przywrócone do użytkowania. Jednak zniszczone są trzy kondygnacje, a przez dziurę w gabinecie komendanta widać pomieszczenie ochrony budynku, które zlokalizowane jest na parterze.
Granatnik na komendzie. To prezent z Ukrainy
"Eksplodował jeden z prezentów, które Komendant otrzymał podczas swojej roboczej wizyty w Ukrainie w dniach 11-12 grudnia, gdzie spotkał się z kierownictwami ukraińskiej policji i służby ds. sytuacji nadzwyczajnych" - wskazano w komunikacie. W tej sprawie Prokuratura Regionalna w Warszawie wszczęła śledztwo.
Czytaj również: "Przerobiona tuba". Komendant ujawnia nowe szczegóły