Wybuch gazociągu w Wielkopolsce. Około 1,5 tys. odbiorców bez gazu
Polska Spółka Gazownictwa zapewnia, że jeszcze w sobotę wszyscy odbiorcy powinni zostać podłączeni do sieci po wybuchu gazu w Murowanej Goślinie. I przypomina, by nikt na własną rękę nie próbował uruchamiać urządzeń gazowych.
27.01.2018 | aktual.: 27.01.2018 17:31
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
W Murowanej Goślinie (woj. wielkopolskie) wybuchł gazociąg wysokiego ciśnienia. Do zdarzenia doszło przy ulicy Gnieźnieńskiej. Na miejscu działało 46 zastępów straży pożarnej i 80 policjantów. Służby odcięły dopływ gazu do rury wysokiego ciśnienia, która ma pół metra średnicy. Zabezpieczyli też okoliczne zakłady i stację benzynową tak by ogień nie przedostał się dalej.
W wyniku wybuchu spaliły się trzy budynki mieszkalne i budynek gospodarczy. Piętnaście innych budynków zostało uszkodzonych. Nie było ofiar. Na razie nie są znane powody uszkodzenia gazociągu. ma to zbadać specjalna komisja. Wiadomo jedynie, że operatorem gazociągu jest spółka Gaz-System.
Bez gazu
Po piątkowym wybuchu bez gazu pozostawało ok. 3,5 tys. odbiorców. Jednak jak poinformował Artur Michniewicz, rzecznik prasowy Polskiej Spółki Gazownictwa, do godziny 15. dostawy gazu przywrócono ponad 2 tys. odbiorców.
- 25 ekip PSG pracuje nad jak najszybszym przywróceniem dostaw paliwa do odbiorców z miejscowości zasilanych ze stacji Murowana Goślina i Potasze. Do przyłączenia pozostaje ok. 1,5 tys. odbiorców z miejscowości Bolechowo, Bolechówko, Owińska, Bolechowo-Osiedle, Potasze, Promnice, Biedrusko, Murowana Goślina, Rakownia, Mściszewo, Raduszyn, Przebędowo i Złotoryjsko - cytuje Michniewicza polstanews.pl, powołując się na PAP.
Jak szacuje spółka, jeszcze w sobotę możliwe będzie przywrócenie dostaw gazu do prawie wszystkich odbiorców. Jednocześcnie PSG apeluje o to, by nikt na własną rękę nie próbował uruchamiać urządzeń gazowych.
Źródło: polsatnews.pl