Wybrzeże Kości Słoniowej: zdławiono nieudaną rebelię
Władze Wybrzeża Kości Słoniowej przywróciły we wtorek nad ranem
pełną kontrolę nad tą afrykańską republiką, po
nieudanej próbie wojskowego zamachu stanu.
Sporadyczna wymiana ognia w Abidżanie, stolicy kraju, trwała do północy w poniedziałek. W czasie walk zginęło co najmniej osiem osób.
Rząd prezydenta Laurenta Gbagbo nie wskazał, kto krył się za buntem grupy wojskowych i cywili, którzy w nocy z niedzieli na poniedziałek zaatakowali strategiczne obiekty, w tym radiostację, bazę wojskową i rezydencję prezydenta.
Są doniesienia, że spiskowcy byli zwolennikami lidera opozycji Alasane Dramane Quattara, którego wykluczono z udziału w październikowych wyborach prezydenckich. Quattara przebywa obecnie we Francji.
Władze w Abidżanie dały również do zrozumienia, że zamachowcy mieli pomoc z zagranicy, gdyż posługiwali się rosyjską bronią, której nie ma na wyposażeniu armii czy policji.
Spokojna przez całe lata republika z Afryki Zachodniej przechodzi od 1999 roku przez serię gwałtownych wstrząsów politycznych i walk o władzę. Zaplecze polityków stanowią dwie różne społeczności wyznaniowe - chrześcijanie i muzułmanie.(mp)