Wybrano pierwszego demokratycznego przywódcę Gwinei
Sąd Najwyższy Gwinei potwierdził w nocy z czwartku na piątek zwycięstwo długoletniego przywódcy opozycji Alpha Condego w wyborach prezydenckich, które odbyły się 7 listopada.
03.12.2010 | aktual.: 03.12.2010 05:25
Sąd odrzucił oskarżenia drugiego kandydata do tego urzędu, Cellou Daleina Diallo, że wybory zostały sfałszowane.
Według oficjalnych i potwierdzonych przez sąd wyników, Conde, kandydat Zgromadzenia Ludu Gwinei (RPG), uzyskał 52,52% głosów a Diallo 47,48%.
Wybory z 7 listopada były pierwszymi prawdziwie wolnymi od czasu uzyskania przez Gwineę, byłą kolonię francuską, niepodległości w 1958 r. Przez 52 lata Gwineą rządziły reżimy dyktatorskie lub junty wojskowe.
Po ogłoszeniu prowizorycznych wyników głosowania dały jednak o sobie znać różnice plemienne. Zwolennicy pochodzącego z plemienia Malinke Condego starli się ze zwolennikami Diallo, pochodzącego z plemienia Peul. Podczas powtarzających się starć i aktów przemocy 10 osób poniosło śmierć a 215 zostało rannych.
72-letni Conde, były profesor prawa na paryskiej Sorbonie, jest weteranem walki opozycyjnej, którą prowadził z autorytarnymi rządami od roku 1958. W 1970 r. został zaocznie skazany na śmierć przez reżim prezydenta Ahmeda Seku Ture. Po powrocie do kraju z przymusowej emigracji na początku lat 90-tych, został aresztowany przez juntę wojskową i spędził ponad 2 lata za kratami.