Wybory w USA. Strateg znanego banku przewiduje sensacyjny scenariusz
Według mediów urzędujący prezydent USA Joe Biden jest tak niepopularny, że może przegrać listopadowe wybory z Donaldem Trumpem. Potwierdzają to najnowsze prognozy powstałe na podstawie sondaży. O rezygnacji Joe Bidena z ubiegania się o reelekcję Demokraci jednak nie mówią. Ale taki scenariusz przewiduje Michael Cembalest, czołowy strateg w JP Morgan Asset Management.
Kandydat Demokratów Joe Biden zmierzy się w listopadowych wyborach prezydenckich najprawdopodobniej z Donaldem Trumpem, kandydatem Republikanów.
Według pierwszej prognozy w 2024 roku przygotowanej przez CNN, na ten moment kandydat Republikanów może liczyć na 272 głosy elektorskie. Do wygranej w wyborach potrzeba 270 głosów. Kandydat Demokratów może według CNN liczyć tylko na 225 głosów elektorskich. Prognoza powstała w oparciu o ostatnie sondaże.
"Urzędujący prezydent Joe Biden jest tak niepopularny, że może przegrać z Trumpem. Od czasu do czasu pojawiały się wezwania do ustąpienia Bidena (...). Nic jednak nie wskazuje na to, że jest on skłonny to zrobić i nie ma gwarancji, że gdyby to zrobił, Demokraci mieliby silniejszego kandydata" - czytamy w artykule The Economist z 4 stycznia.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Wpis Dudy o "żonie" i "jajach". Polityk kpi z prezydenta
Ale rezygnacja Joe Bidena z ubiegania się o reelekcję znalazła się wśród 10 największych niespodzianek, jakie może przynieść 2024 rok. Listę przygotował Michael Cembalest, czołowy strateg w JP Morgan Asset Management, spółce należącej do bankowego giganta JP Morgan Chase.
"Prezydent Biden wycofa się między Super Wtorkiem, a listopadowymi wyborami z powodów zdrowotnych. Biden przekaże pałeczkę kandydatowi zastępczemu wskazanemu przez Narodowy Komitet Demokratów" - czytamy w analizie przygotowanej przez Cembalesta.
Super Wtorek wypada 5 marca 2024 roku. To dzień, kiedy w największej liczbie stanów odbywają się prawybory, na których wybierani są delegaci na konwencje partyjne.
Pierwsze wydarzenie kampanii wyborczej Bidena w tym roku
- Ameryka wciąż widziana jest jako symbol demokracji. Nie mogę wyrazić, jak wielu światowych przywódców - a znam ich właściwie wszystkich - brało mnie za ramię i prywatnie mówiło mi: "Trump nie może wygrać. Mój kraj będzie zagrożony" - powiedział 5 stycznia Joe Biden, podczas wiecu wyborczego w Pensylwanii.
Piątkowe przemówienie było pierwszym wydarzeniem kampanii wyborczej Bidena w tym roku przed wyborami prezydenckimi. Pierwotnie miało odbyć się w sobotę - w rocznicę zamieszek na Kapitolu, lecz wiec przełożono ze względu na prognozowane opady śniegu.
Czytaj także:
Źródło: CNN, PAP, The Economist, JP Morgan Asset Management