Nadchodzący rok może być kluczowy. "Zachód powoli zdradza Ukrainę"

2024 rok może być kluczowy i dla Wołodymyra Zełenskiego, i dla samej Ukrainy. Ma to związek choćby z zakręcaniem kurka z pomocą finansową czy militarną. - Ukraińcy nie zaakceptują żadnego ustępstwa wobec Rosji. I prezydent Ukrainy o tym wie - mówi w rozmowie z WP gen. Waldemar Skrzypczak.

Temporary
Handout photo shows President Volodymyr Zelenskyy is briefed on the situation along the Kupyansk Lyman defensive line during a visit to a frontline command post in the Kharkiv region, November 30, 2023 in Kupyansk, Kharkiv region, Ukraine. Photo by Ukrainian Presidency via ABACAPRESS.COM
ABACANadchodzący rok może być kluczowy. "Zachód powoli zdradza Ukrainę"
Źródło zdjęć: © East News | ABACA
Żaneta Gotowalska-Wróblewska

Jak informuje "Politico", Zachód oraz administracja Joe Bidena zaczynają skupiać się nie na wspieraniu ukraińskiego celu, jakim jest całkowite zwycięstwo nad Rosją, lecz na poprawie pozycji Ukrainy w momencie rozpoczęcia negocjacji mających zakończyć wojnę.

Dzieje się to w sytuacji, w której administracja USA ogłosiła ostatni tegoroczny pakiet pomocy wojskowej dla Ukrainy, zawierający m.in. amunicję i elementy systemów obrony powietrznej. To ostatnia transza broni, jaką Stany Zjednoczone przekażą bez uchwalenia nowych środków przez Kongres.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Ukraina będzie trzymać z Niemcami? Ekspert nie ma wątpliwości

- Konieczne jest, by Kongres działał szybko, tak szybko, jak to możliwe, by działać w interesie naszego bezpieczeństwa narodowego poprzez pomoc Ukrainie w jej obronie i zabezpieczeniu swojej przyszłości - oznajmił sekretarz stanu USA Antony Blinken.

Ponadto, jak pisze Politico, za kulisami toczą się dyskusje z Ukraińcami nt. przesunięcia sił uczestniczących w zakończonej niepowodzeniem kontrofensywie rozpoczętej w czerwcu 2023 roku na pozycje defensywne na wschodzie.

"To wyzwanie dla Ukrainy"

Gen. Waldemar Skrzypczak, były szef Wojsk Lądowych w Polsce, w rozmowie z Wirtualną Polską mówi, że sytuacja Ukrainy i Wołodymyra Zełenskiego jest bardzo skomplikowana.

W ocenie rozmówcy Wirtualnej Polski, jeśli nie będzie wsparcia co najmniej na tym poziomie, jak było w bieżącym roku, "Ukraina nie będzie w stanie prowadzić wojny". - To wyzwanie dla Ukrainy - zaznacza.

Kolejnym wyzwaniem, na jakie wskazuje generał, to problem Ukraińców z mobilizacją wojska. - Jeśli mobilizacji nie będzie, Ukraina nie będzie miała kim walczyć. Stoi więc przed faktem, że ma coraz mniejsze możliwości prowadzenia operacji wojskowych w sytuacji, gdy Rosjanie budują cały czas przewagę nad armią ukraińską - podkreśla rozmówca WP.

Przypomnijmy, że - jak poinformował ostatnio Zełenski - armia zwróciła się o zmobilizowanie dodatkowych 450-500 tys. osób do wojska. Prezydent Ukrainy przekazał, że mobilizacja to temat "delikatny" i decyzja w sprawie powołania takiej liczby osób jeszcze nie zapadła.

"Tak długo, jak będzie się bronić, będzie trwała Ukraina"

- Pytanie, do jakiego momentu Ukraina będzie w stanie się bronić wojskowo, a kiedy będzie zmuszona stanąć wobec faktu podjęcia rozmów na warunkach Putina - zapowiada gen. Skrzypczak. Zaznacza: - Ukraina nie jest w stanie odzyskać terytoriów, które utraciła.

W ocenie rozmówcy Wirtualnej Polski, nie ma ona potencjału do operacji ofensywnych. - Może się tylko bronić, a tak długo, jak będzie się bronić, będzie trwała Ukraina - mówi.

Jak podkreśla, Ukraina coraz bardziej popada w problemy wewnętrzne, wynikające ze sporów polityczno-wojskowych, ale i tych związanych z ograniczanym wsparciem Zachodu. - To musi rozstrzygnąć się w 2024 roku. Niestety wcale nie na korzyść Ukrainy. Zachód nie ma szans wyrównać potencjałów militarnych Ukrainy i Rosji, by dać Ukrainie szansę - dodaje. 

"Ukraina będzie zmuszona rozpocząć rozmowy"

- W 2024 roku Ukraina będzie prawdopodobnie zmuszona rozpocząć rozmowy z Rosjanami. Ale moim zdaniem, z powodu tego, że Rosjanie budują przewagę strategiczną, będzie musiała przyjąć warunki, które będzie dyktował Kreml - ostrzega.

Dodaje, że politycy Zachodu, targani zdradami, nie będą w stanie obronić Ukrainy przed naciskami Kremla na warunki, na których Ukraina będzie miała opcję zawieszenia broni. - Ukraina nie będzie miała bowiem możliwości kontynuowania wojny z takim rozmachem, jak miała to do teraz - zaznacza.

"Zachód powoli zdradza Ukrainę"

Co gen. Skrzypczak doradziłby Zełenskiemu? - Niech natychmiast wyczyści scenę polityczną w Kijowie i pozbędzie się wszystkich sojuszników Putina. To kluczowa sprawa. Są tam bowiem osoby, które ryją pod prezydentem Ukrainy i chcą się go pozbyć - ocenia rozmówca WP.

- Musi zakończyć spory z wojskowymi. A także uwiarygodnić się w oczach Zachodu, że jest jedynym, który potrafi zjednoczyć Ukrainę wokół zasadniczego celu: obrony przed agresją rosyjską. Jeśli on tego nie zrobi, nie ma szans, że przetrwa. Ukraińcy nie zaakceptują żadnego ustępstwa wobec Rosji i Zełenski o tym wie - podkreśla generał. - To bardzo trudna sytuacja i dla niego, i dla całej Ukrainy.

- Zachód powoli zdradza Ukrainę. To myśmy z Amerykanami namawiali Ukrainę do walki z Rosją. To myśmy pchnęli ją do morderczej wojny, wspierając bronią i czymkolwiek mogliśmy. Jeśli zrobimy krok do tyłu, kim jesteśmy? Zdrajcami - podsumowuje gen. Skrzypczak.

Podczas ostatniej konferencji prezydenta Zełenskiego mówił on sporo o zwycięstwie, ale niestety w żaden konkretny sposób nie wskazał, jak Rosja miałaby zostać pokonana. - Jestem pewien, że USA nas nie zdradzą - stwierdził 19 grudnia Zełenski. Słowo "zdrada" padło z jego ust w kontekście sojuszników jego kraju po raz pierwszy.

Można więc wnioskować, że Ukraina wkracza w 2024 r. z nadzieją, że dotychczasowi sojusznicy, czyli USA oraz Unia Europejska, nie porzucą ukraińskiej armii w środku wojny z Rosją.

Zmniejsza się poparcie dla Zełenskiego

Coraz mniej Ukraińców ufa prezydentowi - wynika z najnowszego sondażu przeprowadzonego przez Kijowski Międzynarodowy Instytut Socjologii (KMIS). W rankingu zaufania znacznie wyprzedzają go Siły Zbrojne Ukrainy oraz ich głównodowodzący gen. Wałerij Załużny.

W sondażu, którego wyniki opublikowano w poniedziałek, zaufanie do armii zadeklarowało aż 96 proc. Ukraińców, natomiast do Załużnego - 88 proc.

Tymczasem zaufanie do prezydenta Wołodymyra Zełenskiego znacznie spadło w porównaniu z grudniem ubiegłego roku. Wtedy ufało mu 84 proc. respondentów, a obecnie - tylko 62 proc.

Żaneta Gotowalska-Wróblewska, dziennikarka Wirtualnej Polski

Wybrane dla Ciebie

Dramat w Krośnie. Dwa ciała w mieszkaniu
Dramat w Krośnie. Dwa ciała w mieszkaniu
Kijów odzyskał 23 dzieci. Wywieziono je wcześniej przez Rosjan
Kijów odzyskał 23 dzieci. Wywieziono je wcześniej przez Rosjan
Ukraina grozi Rosji. Po nocnym zmasowanym ataku
Ukraina grozi Rosji. Po nocnym zmasowanym ataku
Poranek Wirtualnej Polski. Pasmo publicystyczne
Poranek Wirtualnej Polski. Pasmo publicystyczne
Tymczasowy zakaz dla Trumpa. Gwardia Narodowa nie trafi do Chicago
Tymczasowy zakaz dla Trumpa. Gwardia Narodowa nie trafi do Chicago
Przesłuchanie Szymona Hołowni. Wyjaśni słowa o "zamachu stanu"
Przesłuchanie Szymona Hołowni. Wyjaśni słowa o "zamachu stanu"
Silne wstrząsy na Filipinach. Ostrzeżenie przed tsunami
Silne wstrząsy na Filipinach. Ostrzeżenie przed tsunami
Trump: planuję w niedzielę wyruszyć na Bliski Wschód
Trump: planuję w niedzielę wyruszyć na Bliski Wschód
Rosjanie stracili samolot. Przenosi zabójcze Kindżały
Rosjanie stracili samolot. Przenosi zabójcze Kindżały
Zmasowany atak na Ukrainę. Celem obiekty energetyczne
Zmasowany atak na Ukrainę. Celem obiekty energetyczne
"Kampania oszczerstw". Węgry o oskarżeniach o szpiegostwo
"Kampania oszczerstw". Węgry o oskarżeniach o szpiegostwo
USA wyślą 200 żołnierzy. Mają monitorować rozejm w Strefie Gazy
USA wyślą 200 żołnierzy. Mają monitorować rozejm w Strefie Gazy