"Wybory można wyznaczyć w okresie nie krótszym niż 90 i nie dłuższym niż 120 dni od momentu odejścia poprzedniego prezydenta. Uznaliśmy za właściwe przeprowadzenie ich 29 sierpnia" - powiedział przewodniczący komisji Abdul-Kerim Arsachanow.
Na razie nie wiadomo, kto weźmie udział w walce o przywództwo w uznających zwierzchnictwo Moskwy władzach Czeczenii. Z wyścigu odpadł na razie jeden z faworytów - syn Kadyrowa, Ramzan, który nie spełnia wymogu wieku - ukończenia 30 roku życia. Dopuszczenie go do wyborów wymagałoby zmiany konstytucji, a taką możliwość odrzucił nawet sam zainteresowany.
Achmad Kadyrow, były mufti Czeczenii, który w połowie lat 90. ogłosił dżihad (świętą wojnę) przeciwko Rosji, a w 1999 roku przeszedł na stronę sił federalnych, rządził Czeczenią od 2000 roku. Na początku był wyznaczonym przez Kreml administratorem, a później - od października 2003 - prezydentem kaukaskiej republiki.
Obrońcy praw człowieka oskarżali go o zbrodnie, porywanie ludzi oraz posiadanie kilkutysięcznych sił zbrojnych, które terroryzowały ludność Czeczenii.
Kadyrow zginął wraz z sześcioma innymi osobami w czasie zamachu bombowego przeprowadzonego podczas obchodów Dnia Zwycięstwa. Do zamordowania Kadyrowa przyznał się czeczeński komendant polowy Szamil Basajew.
