PolskaWybory prezydenckie 2020. WSA wydał wyrok ws. głosowania kopertowego

Wybory prezydenckie 2020. WSA wydał wyrok ws. głosowania kopertowego

Wojewódzki Sąd Administracyjny wydał we wtorek wyrok w sprawie zarządzenia przez premiera Mateusza Morawieckiego tzw. wyborów kopertowych 10 maja. "Decyzja zlecająca Poczcie Polskiej przygotowanie wyborów była nieważna" - orzekł skład sędziowski.

Premier Mateusz Morawiecki i  wicepremier Jacek Sasin
Premier Mateusz Morawiecki i wicepremier Jacek Sasin
Źródło zdjęć: © East News | Andrzej Iwanczuk
Piotr Białczyk

15.09.2020 10:38

Informację o wyroku warszawskiego sądu jako pierwszy podało RMF FM. W uzasadnieniu WSA stwierdził, że decyzja premiera, który zlecił Poczcie Polskiej przygotowanie wyborów było "rażącym naruszeniem prawa". Skład orzekający przypomniał, że szef rządu nie ma żadnych kompetencji dotyczących przygotowania jakichkolwiek wyborów powszechnych (takie uprawnienia ma Państwowa Komisja Wyborcza - red.).

Wtorkowy wyrok to finał skargi Rzecznika Praw Obywatelskich, który zwrócił uwagę na rozporządzenie premiera Mateusza Morawieckiego z połowy kwietnia o przygotowaniu wyborów przez Pocztę Polską. To właśnie na tej podstawie narodowy operator domagał się od samorządów przekazania spisu wyborców (część z nich odmówiła przekazania takich danych tłumacząc m.in. brakiem podstawy prawnej - red.).

Do wyborów prezydenckich w maju nie doszło, choć formalnie nigdy nie zostały odwołane. Zawarta ugoda koalicyjna między Jarosławem Kaczyńskim (PiS) a Jarosławem Gowinem (Porozumienie) zakładała, że po tej dacie Sąd Najwyższy uzna nieważność elekcji - finalnie do wyborów prezydenckich doszło 28 czerwca (12 lipca odbyła się druga tura, zwyciężył Andrzej Duda).

Z ramienia rządu "operacją wyborczą" zarządzał Jacek Sasin. Wicepremier przez kilka tygodni przed 10 maja zapewniał, że do wyborów dojdzie, a "innego scenariusza sobie nie wyobraża". Dodatkowo zarządzono druk kart wyborczych (szacunkowa wartość ok. 70 mln złotych), które następnie trafiły do zmielenia.

- Pan premier zlecając druk kart (wyborczych - red.) Państwowej Wytwórni Papierów Wartościowych kierował się głęboką odpowiedzialnością za państwo. Była wyznaczona data wyborów i państwo musiało się do niej przygotować - przekonywał Jacek Sasin. Według polityka Prawa i Sprawiedliwości "wszystkie działania rządu związane z organizacją wyborów 10 maja były absolutnie prawidłowe, podjęte na mocy ustawy przyjętej przez niemal cały parlament".

Więcej informacji wkrótce.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (1195)