Wybory prezydenckie 2020. Sondaże: z powodu koronawirusa Polacy chcą przesunięcia terminu głosowania
Liczba zakażonych koronawirusem w Polsce rośnie z dnia na dzień. Coraz więcej osób jest też poddanych kwarantannie. Eksperci apelują, byśmy zostali w domu. Jak pogodzić ten apel z głosowaniem w wyborach prezydenckich? Opozycja apeluje, by w związku z epidemią przesunąć termin wyborów. Co na ten temat sądzą Polacy?
Z badania SW Research dla rp.pl wynika, że zdecydowania większość Polaków chce przesunięcia terminu wyborów prezydenckich. Za zmianą terminu opowiedziało się 61,7 proc. badanych.
Za tym, by wybory odbyły się w niezmienionym terminie opowiedziało się 16,5 proc. ankietowanych. Zdania w tej sprawie nie miało 21,8 proc. respondentów.
Z badania United Survey dla RMF FM i "Dziennika Gazety Prawnej" wynika, że przesunięcia terminu wyborów chciałoby 71,70 proc. Polaków.
Za tym, by głosować 10 maja opowiedziało się 16,10 proc. ankietowanych. 12,20 proc. nie ma w tej kwestii zdania.
United Survey zbadał także preferencje wyborcze Polaków. Z badania wynika, że gdyby wybory miały odbyć się w najbliższą niedzielę, to w głosowaniu nie wzięłoby udziału 55,4 badanych ("zdecydowanie nie" - 35,4 proc. badanych, "raczej nie" - 20 proc.).
Zdecydowany udział w głosowaniu zapowiedziało 32,9 proc. badanych. 6,60 proc. ankietowanych odparło, że raczej poszłoby do urn. 5,10 proc. badanych było niezdecydowanych.
Na największe poparcie w I turze (gdyby głosowanie odbyło się w najbliższy weekend - przyp. red.) liczyć może Andrzej Duda. Zagłosowałoby na niego 42,70 proc. ankietowanych.
Na drugim miejscu znalazłaby się Małgorzata Kidawa-Błońska z poparciem 16,60 proc. badanych, na trzecim - Władysław Kosiniak-Kamysz - 8,70 proc. głosów..
Krzysztof Bosak (Konfederacja) mógłby liczyć na 6,60 proc. głosów, Robert Biedroń (Lewica) - 5,70 proc., Szymon Hołownia - 2,90 proc.
Źródło: rmf24.pl, rp.pl
Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie.