Wybory prezydenckie 2020. Prawie 400 incydentów związanych z głosowaniem. Podsumowanie policji
Wybory prezydenckie 2020. Trwa II tura głosowania. Komenda Główna Policji informuje, że podczas wyborów doszło do prawie 400 incydentów. Szczegóły niektórych z tych zdarzeń opisał szef PKW Sylwester Marciniak.
Trwają wybory prezydenckie 2020. W niedzielę o godzinie 7 rano otwarto lokale wyborcze. Polacy do godziny 21 mogą oddać głos na jednego z dwóch kandydatów.
Do niedzieli do godz. 14 policja odnotowała 382 incydenty w związku z wyborami. - Większość z nich dotyczyła zrywania plakatów i umieszczania na nich obraźliwych napisów - powiedział w rozmowie z PAP podkom. Antoni Rzeczkowski z Komendy Głównej Policji.
Widzisz coś interesującego lub nietypowego związanego z wyborami? Prześlij nam informację, zdjęcie lub filmik przez dziejesie.wp.pl
Jak informowaliśmy wcześniej, policja prowadzi postępowanie w sprawie 90-letniej kobiety i jej córki, które głosowały pod Krakowem. Mogło tam dojść do naruszenia przepisów o tajności głosowania.
Wybory 2020. Szef PKW o incydentach podczas głosowania
O innych przypadkach podczas głosowania w II turze wyborów informował szef Państwowej Komisji Wyborczej, Sylwester Marciniak na konferencji prasowej o 18:30. - Niepokojące jest zdarzenie z miejscowości Kochanowice, gdzie policja w bezpośrednim pościgu zatrzymała mężczyznę, który ściągnął flagę z budynku urzędu gminy i rzucił ją na ziemię - poinformował Marciniak.
Z kolei w Częstochowie "wyborca po pobraniu karty do głosowania wyszedł z nią z lokalu wyborczego, twierdząc, że zastanowi się w domu nad wyborem kandydata i wypełnioną przyniesie z powrotem".
Szef PKW opowiadał także o zdarzeniu w Ujściu, gdzie "ok. godz. 8 mężczyzna, będąc w stanie nietrzeźwości, krzycząc i nagrywając wyborców zakłócił pracę komisji wyborczej". Natomiast w Sochaczewie "nieznany mężczyzna poruszający się samochodem osobowym zaproponował innemu mężczyźnie pieniądze w kwocie 50 zł, do tego butelkę piwa oraz wódkę w zamian za oddanie głosu na określonego kandydata".
- W toku podjętych czynności ustalono, że mężczyzna w zamian za oddanie głosu zgodnie z oczekiwaniami innego mężczyzny przyjął pieniądze w kwocie 10 zł, jedną butelkę piwa, hot doga i pół litra wódki - powiedział szef PKW.
Wybory prezydenckie 2020. Cisza wyborcza do niedzieli
Cisza wyborcza oznacza zakaz prowadzenia agitacji wyborczej. Chodzi o prowadzenie działań zachęcających lub zniechęcających do oddawania głosu na określonego kandydata lub ugrupowanie.
Koniec ciszy wyborczej następuje w momencie zamknięcia lokali wyborczych. W przypadku wyborów prezydenckich obowiązywać będzie do 12 lipca do godziny 21:00.
Wybory 2020. Kara za złamanie ciszy wyborczej
Osoby które naruszyły ciszą wyborczą, muszą liczyć się z karami, które mogą być dotkliwe. Za złamanie ciszy wyborczej grozi grzywna w wysokości od 20 zł do 5 tys. zł.
Z kolei podający wyniki sondaży przedwyborczych (lub sporządzonych w dniu wyborów) w trakcie cieszy wyborczej, muszą liczyć się z karą od 500 tys. do miliona złotych.