Wybory prezydenckie 2020. Nowy szef Nowoczesnej o kandydacie partii

Adam Szłapka przekonywał, że jako poseł Nowoczesnej zagłosowałby za liberalizacją prawa do aborcji. Zadeklarował też, że jest za przywróceniem wieku emerytalnego do 67 lat dla wszystkich. Stoi to w sprzeczności z programem Koalicji Obywatelskiej, której częścią jest Nowoczesna.

- Myślę, że w najbliższym czasie czeka nas duża dyskusja na ten temat. Ludzie muszą wiedzieć, jakie będą konsekwencje utrzymania obecnego wieku emerytalnego - powiedział nowy przewodniczący partii na antenie RMF FM.

Szef Nowoczesnej zabrał też głos ws. udziału w wyborach prezydenckich 2020. Szłapka nie sprecyzował, czy partia wystawi swojego kandydata. - Rozmawialiśmy o tym, żeby rozszerzyć formułę prawyborów o wspólne posiedzenie rad krajowych - powiedział polityk, zastrzegając, że to wstępne rozmowy. Sam, choć wkrótce skończy 35 lat i formalnie będzie mógł ubiegać się o prezydenturę, stwierdził, że "nie jest kandydatem, który mógłby wygrać te wybory".

Szłapka podkreślił też, że największa odpowiedzialność za wybory prezydenckie spoczywa na największym ugrupowaniu koalicyjnym. Jego zdaniem kandydat KO ma szanse na zwycięstwo z Andrzejem Dudą w 2020 roku. - Mam nadzieję, że wybory parlamentarne odbędą się wcześniej niż w 2023 roku. Jako szef Nowoczesnej stawiam sobie cel, by te wybory wygrać - dodał Szłapka.

Nowy szef Nowoczesnej został też zapytany, który z jego byłych szefów jest dla niego wzorem przywódcy: Ryszard Petru czy Bronisław Komorowski? - Tadeusz Mazowiecki. Chciałbym, żeby jak najwięcej ludzi jego pokroju było w polityce - powiedział Szłapka.

Czytaj też: Adam Szłapka nowym przewodniczącym Nowoczesnej
Najnowszy sondaż prezydencki. Czarny koń w opozycji?

Masz news, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl