Wybory prezydenckie 2020. Leszek Miller o debacie bez Dudy. "Czuje instynktownie, że przegrałby debatę z Trzaskowskim"
- Prezydent się schronił i nie chce z tego bunkra wysunąć nosa - tak Andrzeja Dudę ocenił Leszek Miller. Chodzi o decyzję prezydenta ws. debaty przygotowywanej przez TVN24, TVN, Onet i WP. Były premier nazwał też Rafała Trzaskowskiego "amantem".
02.07.2020 | aktual.: 02.07.2020 08:55
Leszek Miller był gościem na antenie TVN24. Był pytany debatę prezydencką, planowaną przez TVN, TVN24, Onet i Wirtualną Polskę. Wystosowano zaproszenia do obu kandydatów, jednak tylko Rafał Trzaskowski je przyjął. Sztab Andrzeja Dudy odmówił.
- Pan prezydent Duda czuje się dobrze tylko w tzw. telewizji publicznej - stwierdził Miller, dodając, że jest to "partyjna telewizja Prawa i Sprawiedliwości". - Prezydent się schronił i nie chce z tego bunkra wysunąć nosa - podkreślił były premier.
Wybory prezydenckie 2020. Leszek Miller o Andrzeju Dudzie i Rafale Trzaskowskim
Dopytywany, czy Andrzej Duda "sprezydenciał", Miller nie zaprzeczył. - Rafał Trzaskowski ma więcej wdzięku, jest bardziej intelektualnie rozbudzony, potrafi lepiej uwodzić wyborców, zwłaszcza tych niezdecydowanych - dodał. Zdaniem polityka debata prezydencka mogłaby być przełomowa, jak debata Kennedy vs. Nixon w Stanach Zjednoczonych.
Według Leszka Millera prezydent będzie robił wszystko, by nie wziąć udziału w debacie. - Czuje instynktownie, że przegrałby debatę z Trzaskowskim - ocenił polityk. Jego zdaniem, "gdyby taka debata odbyłaby się, to miałaby ogromną oglądalność i dla tych niezdecydowanych byłaby wskazówką na kogo zagłosować".
Podczas rozmowy pojawiła się również kwestia wyglądu kandydatów. - Trzaskowski jest bardziej przystojny, to taki amant z filmów - przyznał Miller. Dodał, że gdyby był kobietą, głosowałby na kandydata KO.
Źródło: TVN24