Wybory pod lupą Trybunału Konstytucyjnego
Trybunał Konstytucyjny orzeknie, czy nowelizacja ordynacji wyborczej do samorządów jest zgodna z
konstytucją, przypomina "Rzeczpospolita".
02.11.2006 | aktual.: 02.11.2006 06:22
Co się stanie jeśli orzeczenie będzie niepomyślne dla autorów zmian? - odpowiada w rozmowie z "Rzeczpospolitą" odchodzący już prezes Trybunału - prof. Marek Safjan.
Jeżeli TK uzna, że nowelizacja jest niezgodna z konstytucją, to wybory nie będą mogły się odbyć na podstawie tej nowelizacji i to bez względu na to jak zaawansowane są przygotowania do głosowania i ile wydano na ten cel pieniędzy, powiedział Safjan "Rzeczpospolitej".
Skutki przeprowadzenia wyborów wedle zakwestionowanych przepisów byłyby bezprecedensowe, bo wybrane w ten sposób organy samorządowe działałyby nielegalnie. To byłby chaos, uważa profesor.
Wyjściem jest w takim przypadku przeprowadzenie wyborów według starych zasad, a więc bez blokowania list wyborczych.
Możliwe jest także zakwestionowanie przez TK tylko niektórych zapisów ordynacji. W takim przypadku sędziowie będą także musieli zdecydować jakie przepisy w danej dziedzinie obowiązują.
Podobnego zdania jest inny prawnik - prof. Stanisław Gebethner. Jeśli Trybunał stwierdzi niekonstytucyjność całości lub części ordynacji, to w wyroku powinien też dokładnie orzec, jakie będą tego konsekwencje - powiedział "Rzeczpospolitej". (PAP)