Wybory parlamentarne 2019. Rozłam w KO, Zdanowska odchodzi ze sztabu
We wtorek Grzegorz Schetyna ujawnił pierwsze miejsca na listach Koalicji Europejskiej w najbliższych wyborach parlamentarnych. Chwilę po konferencji Hanna Zdanowska poinformowała, że odchodzi ze sztabu wyborczego. - Jestem zaskoczony, że zrezygnowała - przyznał w TVN24 lider PO.
30.07.2019 | aktual.: 30.07.2019 21:04
Na czołowych miejscach z okręgu łódzkiego (prezydentem miasta jest Hanna Zdanowska) znaleźli się: Tomasz Zimoch (były dziennikarz), Małgorzata Niemczyk (była siatkarka, PO) oraz Dariusz Joński (Inicjatywa Polska). "Nie ukrywam, że proponowałam zupełnie inną listę kandydatów. Kandydatów, którzy mogliby powtórzyć w wyborach parlamentarnych mój sukces z wyborów samorządowych. Listę, która była by nowym świeżym otwarciem" - napisała w oświadczeniu Zdanowska.
Prezydent Łodzi dodała, że "próbowała zarazić Schetynę innym podejściem do polityki, bardziej otwartym i samorządowym. Niestety wiza nie zyskała akceptacji". - Rezygnuję z udziału w sztabie wyborczym. Jestem politykiem tylko wtedy, gdy jest to dobre dla miasta i Łodzian. Dalej będę wspierała moje koleżanki i kolegów z PO - oświadczyła Zdanowska.
Zaskoczony decyzją prezydent Łodzi był najwyraźniej lider Koalicji Obywatelskiej. - Trudno mi powiedzieć o co poszło. Pewnie o spojrzenie na łódzki kontekst - przyznał Grzegorz Schetyna. Dodał, że Zdanowska to "symbol samorządowego zwycięstwa w Łodzi". - Jestem zaskoczony, że odchodzi - dodał przewodniczący PO.
Wybory parlamentarne 2019. KO ujawnia "jedynki"
Po Zarządzie Krajowym PO we wtorek ujawniono listy Koalicji Europejskiej. Podczas konferencji Schetynie towarzyszyła Barbara Nowacka (Inicjatywa Polska) oraz Katarzyna Lubnauer (Nowoczesna). Do porozumienia dołączyli także Zieloni, których reprezentowała Małgorzata Tracz. - To sprawdzona koalicja i sprawdzone relacje - mówił lider PO.
Schetyna podczas rozmowy z TVN24 chętnie dzielił się spostrzeżeniami dot. kandydatów KO. - Tomasz Zimoch to postać kultowa, dziennikarz, towarzyszył nam w sportowych emocjach. Jest bardzo dobrym i dziennikarzem i menadżerem, na pewno poradzi sobie w Sejmie - zapewniał lider PO.
- Konserwatywna kotwica nadal istnieje. Koalicja to szerokie centrum i zawsze będę tego pilnował - zapowiadał Schetyna. W ten sposób tłumaczył także start Pawła Kowala (byłego europosła PiS) z Krakowa. - Cechuje go wielka propaństwowość, wiedza i klasa. Szkoda, że jest poza polityką, warto sięgnąć po jego doświadczenie - tłumaczył lider PO.
Dużym zaskoczeniem jest także kandydatura Piotra Adamowicza (brata zamordowanego prezydenta Gdańska) z pomorskiej listy KO. - Rozmawiałem z nim zaraz po śmierci Pawła. Zapewniłem go, że jeśli będzie gotowy, to miejsce na naszych listach będzie miał zapewnione - wspominał Schetyna.
Wybory parlamentarne 2019. Będzie wspólna lista do Senatu?
W poniedziałek liderzy lewicy zaproponowali pakt senacki. Chcą, by walczące z PiS partie nie wystawiały przeciwko sobie kandydatów w senackich okręgach jednomandatowych. Grzegorz Schetyna zapowiedział, że nie wyklucza takiej możliwości.
- Uważam, że jest to możliwe i powinno takie porozumienie być. Zobaczymy jak potoczą się rozmowy - stwierdził lider PO. Dodał, że mogą się one odbyć za około dwa tygodnie. Do 16 sierpnia zarządy koalicyjnych ugrupowań domkną listy wyborcze, a dzień później na radzie krajowej zostaną one ogłoszone w pełnym kształcie.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Źródło: TVN24, "Gazeta Wyborcza"