PolitykaWybory parlamentarne 2019. Poseł PiS Bartłomiej Wróblewski wykorzystał wizerunek burmistrzów. "Tak się nie robi"

Wybory parlamentarne 2019. Poseł PiS Bartłomiej Wróblewski wykorzystał wizerunek burmistrzów. "Tak się nie robi"

Poseł PiS umieścił w swojej gazetce wizerunek i wypowiedzi burmistrzów o nim. Nie poprosił jednak o pozwolenie. Lokalni włodarze zarzucają mu, że zostali wykorzystani na potrzeby kampanii wyborczej. "To opinia na temat mojej pracy, a nie poparcie" - broni się Bartłomiej Wróblewski.

Wybory parlamentarne 2019. Poseł PiS Bartłomiej Wróblewski wykorzystał wizerunek burmistrzów. "Tak się nie robi"
Źródło zdjęć: © East News | STANISLAW KOWALCZUK

Bartłomiej Wróblewski jest posłem obecnej kadencji. Kandyduje z ramienia PiS w jesiennych wyborach parlamentarnych 2019. Prowadzi intensywną kampanię w Poznaniu i okolicznych gminach. Na jej potrzeby stworzył gazetkę, dostosowaną do różnych regionów. W każdej wersji chwali się swoimi dokonaniami na rzecz lokalnej społeczności.

W materiałach wykorzystano wizerunek i wypowiedzi burmistrzów o nim - informuje portal poznan.wyborcza.pl. Podkreślono, że to "sprawozdanie wyborcze". Sprawa budzi jednak kontrowersję ze względu na kampanię do wyborów parlamentarnych. Część polityków zabrała już głos w tej sprawie.

"Pracując na rzecz tej gminy Swarzędz nie angażuje się po stronie żadnej partii politycznej. Na początku września na terenie gminy była kolportowana gazetka. Z ubolewaniem stwierdzam, że w tym materiale wykorzystano mój wizerunek. Nie wyrażałem na to zgody. Zmuszony jestem zaprotestować. Apeluję o przestrzeganie dobrych obyczajów. Tak się nie robi, Panie Pośle" - napisał na stronie urzędu Miasta i Gminy burmistrz Marian Szkudlarek.

W podobnym tonie utrzymane jest stanowisko burmistrza Lubonia. "Nie angażuję się po stronie żadnej partii politycznej" - podkreśla Małgorzata Machalska. Publikuje również tłumaczenie Wróblewskiego. Poseł PiS twierdzi, że użyta w gazetce "wypowiedź jest opinią na temat jego pracy, a nie poparciem w kampanii". "Nie było moją intencją, aby ktoś to zrozumiał inaczej i przykro mi jeśli tak się stało" - dodał.

Po publikacji tekstu Bartłomiej Wróblewski wysłał do WP dodatkowe oświadczenie. "Pod koniec lipca zwróciłem się do burmistrzów, którym pomagałem w ostatnich latach, z prośbą o ocenę moich działań w ich gminach w mijającej kadencji, na użytek mojego sprawozdania poselskiego. Wszystkie wypowiedzi były przez nich autoryzowane. Sprawozdania miały charakter informacyjny, a fakt bardzo pozytywnych ocen moich starań na rzecz Swarzędza czy Lubonia nie oznacza poparcia politycznego w wyborach. Rozumiem dążenie do bezstronności w kampanii, ale zarzut 'wykorzystania' jest niesprawiedliwy i należy go położyć na karb emocji w kampanii wyborczej" - podsumowuje poseł PiS.

Źródło: poznan.wyborcza.pl/swarzedz.pl/lubon.pl

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

bartłomiej wróblewskiwybory parlamentarneswarzędz
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (100)