Wybory parlamentarne 2019. Paweł Kukiz odpowiada Grzegorzowi Schetynie
- Jeśli Schetyna po przegranej w wyborach zrezygnuje z kierowania PO, to ja deklaruję że nigdy nie pójdę razem z PiS - zapowiedział w poniedziałek Paweł Kukiz. W ten sposób Kukiz zareagował na apel Schetyny skierowany do pozostałych ugrupowań opozycyjnych.
Przypomnijmy: podczas niedzielnej konwencji Koalicji Obywatelskiej w Warszawie Schetyna wystosował apel do pozostałych liderów ugrupowań opozycyjnych. Domaga się w nim jasnej deklaracji, że po wyborach nikt z nich nie zamierza współpracować z Prawem i Sprawiedliwością oraz jego szefem Jarosławem Kaczyńskim.
Na apel Schetyny odpowiedział w poniedziałek Paweł Kukiz. Polityk podczas konferencji w Opolu przyznał, że przystanie na propozycję przewodniczącego PO, ale pod dwoma warunkami. Pierwszy z nich to zmiana prawa wyborczego i wprowadzenia Jednomandatowych Okręgów Wyborczych. Taki scenariusz, według Kukiza, ma być możliwy tylko po wygranych przez KO wyborach oraz stworzenia "współpracy" z PSL-Koalicją Polską.
Drugi z warunków dotyczy sytuacji, gdy Koalicja Obywatelska przegrywa wybory i "nie liczy się w grze". Wtedy Kukiz domaga się dymisji Schetyny z funkcji przewodniczącego PO.
- Powtórzę: jeżeli pan zadeklaruje, że pan się zrzeknie funkcji przewodniczącego Platformy w sytuacji, kiedy osiągnie pan marny wynik, tak marny, że żaden PSL panu nie pomoże i Kukiz i wszyscy razem wzięci, to ja wtedy panu zadeklaruję to, czego pan oczekuje - mówił Kukiz w Opolu.
Wybory parlamentarne 2019. "Dyktatura albo demokracja"
Lider ruchu Kukiz'15 podczas konferencji apelował do zwolenników o oddanie głosu na listę Koalicji Polskiej. Muzyk po raz kolejny tłumaczył, że sojusz wyborczy z Władysławem Kosiniakiem-Kamyszem był podyktowany niechęcią PiS do wprowadzania zmian ustrojowych Kukiza.
- Zwracam się do wyborców z 2015 roku, którzy głosowali nie na muzyka rockowego, ale na postulaty, które muzyk rockowy niósł i nieść będzie aż do skutku. Są to: zmiany sposobu wybierania posłów, referenda, państwo obywatelskie należące do nas, a nie do partyjniaków. Zagłosujcie na listę numer jeden, bo może dojść do sytuacji, że to my będziemy języczkiem u wagi i nie dopuścimy do jedynowładztwa. Musicie koniecznie pójść do wyborów, by uchronić kraj od monowładzy. Dyktatura, albo demokracja - apelował Kukiz.
Zgodnie z zarządzaniem prezydenta Polacy pójdą do urn 13 października. W ogólnopolskich wyborach wybierzemy skład parlamentu - 460 posłów oraz 100 senatorów.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl