Trwa ładowanie...

Wybory parlamentarne 2019. Małgorzata Kidawa-Błońska: wprowadzimy związki partnerskie

W poniedziałek Małgorzata Kidawa-Błońska udzieliła pierwszego wywiadu jako kandydatka na premiera z ramienia Koalicji Obywatelskiej. - Obecnie podziały są tak wielkie, że boję się o stoły wigilijne za kilka lat - przyznała polityk PO.

Wybory parlamentarne 2019. Małgorzata Kidawa-Błońska: wprowadzimy związki partnerskieŹródło: PAP, fot: Maciej Kulczyński
d3kwx0n
d3kwx0n

- To jest ostatni moment, żebyśmy mogli te podziały zatrzymać. Nie można liczyć na zmianę w Polsce, na lepszą Polskę bez zakopania podziałów i zmiany debaty publicznej - zapewniała Kidawa.

W rozmowie z TVN24 kandydatka na premiera musiała zmierzyć się z serią niewygodnych pytań. Jedno z nich dotyczyło Gabinetu Cieni. Mimo zmiany kampanijnego lidera, na stronach PO nadal na stanowisku "premiera" figuruje Grzegorz Schetyna.

- Ja jestem kandydatką na premiera. Nie byłam i nie jestem szefową tego Gabinetu. Nie odpowiadam za niego. Ten etap dla PO został zamknięty, ale trzeba przyznać, że dzięki niemu udało nam się zbudować program - mówiła Kidawa-Błońska.

Zobacz też: Politycy poproszeni o szczerość. Skończyło się na drwinach

Kandydatka na premiera musiała także zmierzyć się z oceną poprzedniej ekipy rządzącej pod wodzą Donalda Tuska oraz Ewy Kopacz. Kidawa stwierdziła, że "był to dobry czas dla Polski". - Przez 8 lat udało się zrobić wiele dobrego w takiej koniunkturze gospodarczej, a nie innej. Zaniedbaliśmy jednak kontakt z ludźmi, wyciągnęliśmy wnioski i nadrobiliśmy to. Dziś jesteśmy wśród Polaków - zapewniała polityk PO.

d3kwx0n

Wybory parlamentarne 2019. Związki partnerskie "priorytetowym" postulatem

Kandydatka Koalicji Obywatelskiej powtórzyła także, że jeśli uda się wygrać wybory, to wprowadzenie związków partnerskich dla jej rządu będzie "priorytetowe". - Uważam, że te sprawy trzeba jak najszybciej uregulować. Obywatele zasługują na równe prawa i nie może być ktoś poza bezpieczeństwem prawnym - mówiła w rozmowie z TVN24.

Jednocześnie polityk skrytykowała prezesa PiS za wypowiedź z sobotniej konwencji. - Jestem oburzona słowami J.Kaczyńskiego o rodzinie. To dzielenie Polaków. Ważne żeby ludzie o siebie dbali, dzielili się uczuciem. Wszyscy zasługują na równość. Każdy sam decyduje, kto jest dla niego rodziną. Prezes partii nie może tego narzucać - mówiła Kidawa-Błońska.

Podczas wywiadu polityk PO ujawniła, że "straciła zaufanie do Mateusza Morawieckiego". - Nie można poważnie traktować kogoś, kto nie mówi prawdy, nie słucha ludzi, nie rozmawia z opozycją. Bez transparentności nie może być wiarogodny - stwierdziła kandydatka KO na premiera. Dodała także, że "premier mija się z prawdą, nie słucha opozycji i nie chce z nią rozmawiać".

Zgodnie z zarządzeniem prezydenta, Polacy do urn wybiorą się 13 października. Wtedy też wybierzemy 460 posłów i 100 senatorów do nowego parlamentu.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

d3kwx0n
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d3kwx0n
Więcej tematów