Wybory parlamentarne 2019. Małgorzata Kidawa Błońska chce zostać szefem PO?
- Wybory w partii dopiero w lutym. Teraz skupiam się na walce o jak najlepszy wynik w nadchodzących wyborach parlamentarnych - przyznaje w najnowszym wywiadzie kandydatka KO na premiera Małgorzata Kidawa-Błońska. Wicemarszałek Sejmu opowiadała także o brutalizacji polskiej polityki.
- Polityka nigdy w historii świata nie była czymś łagodnym, łatwym, miłym i przyjemnym. Problem naszej polityki polega na tym, że do naturalnego sporu wprowadzono chamstwo i kłamstwo. Owszem, polityk powinien być wyrazisty. Ale my dziś pozwalamy na to, by był, przepraszam za wyrażenie, zwykłym chamem - przyznała otwarcie w rozmowie z "Faktem" Kidawa- Błońska
Kandydatka KO na premiera nie chciała odpowiedzieć wprost, czy po jesiennych wyborach będzie walczyć o przywództwo w partii. Przyznała, że spotkanie PO w tej sprawie odbędzie się w lutym, a teraz najważniejsza jest walka o skład przyszłego parlamentu. - Walczymy o każdy głos. W tej chwili nie szukam przeciwników wokół mnie. Przeciwnik jest w innym miejscu - mówiła polityk.
Przyznała, że ze względu na bliski termin wyborów, dla niej i dla Platformy będą to trudne dwa tygodnie. - Musimy zmobilizować wyborców do głosowania i przekonać ludzi że można w zgodzie współpracować i wprowadzać pozytywny program dla Polski. Chcę przekonać do wizji Polski, w której nadrzędne miejsce zajmuje poszanowanie godności i wolności, praworządności i samorządności. Polski, w której wszyscy się mieszczą - przyznała Kidawa-Błońska.
Decyzją prezydenta Polacy pójdą do urn 13 października. Wybierzemy wtedy nowy skład parlamentu - 460 posłów oraz 100 senatorów.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Źródło: Fakt