Wybory parlamentarne 2019. Kandydatka KO przerwała briefing Tadeusza Cymańskiego i Jana Kanthaka
- Puławy stały się dojną krową - takie zarzuty pod adresem Tadeusza Cymańskiego i Jana Kanthaka kierowała kandydatka KO Marta Wcisło. Przerwała briefing prasowy polityków, zarzucając, że PiS składa obietnice bez pokrycia.
Do zdarzenia doszło w czwartek podczas briefingu prasowego Jana Kanthaka przed Zakładami Azotowymi "Puławy". Towarzyszył mu poseł Tadeusz Cymański.
Nagle pojawiła się lubelska radna oraz kandydatka Koalicji Obywatelskiej do Sejmu Marta Wcisło, która przerwała konferencję.
- Przyjeżdżacie do Puław z Pomorza. Obiecujecie mieszkańcom różne rzeczy, a za ich plecami, do Tarnowa i Polic, z Zakładów Azotowych wysyłane są pieniądze mieszkańców, którzy tu pracują. Za rządów PiS doszło do tego, że pozycja tych zakładów została tak zdyskredytowana, że nie mają przedstawiciela w zarządzie i radzie nadzorczej. A Puławy stały się dojną krową - mówiła Wcisło.
Głos w tej sprawie zabrał również prezydent Lublina. "Trudno się nie zgodzić z Martą Wcisło, bo w ostatnich czterech latach sytuacja ZA Puławy z pewnością się nie poprawiła, a troska o gospodarkę Lubelszczyzny powinna być troską wszystkich. Tymczasem partia rządząca zachęca do głosowania na kandydatów, którzy nie mają nic wspólnego z naszym regionem" - napisał na Facebooku Krzysztof Żuk.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl