Wybory na Białorusi. Andrzej Dera: sytuacja przypomina polski Sierpień '80
Po ogłoszeniu zwycięstwa Aleksandra Łukaszenki w wyborach prezydenckich na Białorusi wybuchły protesty. W Mińsku i innych miastach doszło do starć i zatrzymań. - Sytuacja przypomina polski sierpień 1980 roku, kiedy społeczeństwo poczuło zew wolności. Społeczeństwo białoruskie też się budzi - powiedział w programie "Tłit" Wirtualnej Polski Andrzej Dera, minister w kancelarii prezydenta Andrzeja Dudy. Prezydenci Polski i Litwy we wspólnym oświadczeniu w niedzielę zaapelowali do władz białoruskich "o pełne uznanie i przestrzeganie podstawowych standardów demokratycznych". - Zawsze sąsiedzi są najbardziej zainteresowani. Teraz potrzebna jest stanowcza reakcja całego demokratycznego świata - stwierdził gość Marcina Makowskiego, zaznaczając, że stanowisko musi być "delikatne, rozważne", bo nie chodzi o agresję z zewnątrz, ale wewnętrzne sprawy Białorusi.