Wybory do europarlamentu 2019. Wygrała partia Fransa Timmermansa
W czwartek obywatele Holandii głosowali w wyborach do Parlamentu Europejskiego. Według wstępnych sondaży powyborczych większość mandatów zgarnęła socjaldemokratyczna Partia Pracy (PVDA). Na drugim miejscu znalazła się rządząca Partia Ludowa na rzecz Wolności i Demokracji (VVD).
O wynikach sondażu przeprowadzonego przez IPSOS poinformował na Twitterze Tim Cupal, korespondent telewizji ORF z Brukseli. Według udostępnionych przez niego informacji, Partia Pracy (PVDA), do której należy Frans Timmermanns, wiceprzewodniczący Komisji Europejskiej, zdobyła 18,4 proc. głosów i zgarnia większość mandatów (5).
Na drugim miejscu znalazła się rządząca Partia Ludowa na rzecz Wolności i Demokracji (VVD), która dostała 14,6 głosów (4 mandaty), a Konserwatywny Apel Chrześcijańsko-Demokratyczny może liczyć na 12,5 proc. głosów (4 mandaty).
Zaskoczeniem jest słaby wynik eurosceptycznego i populistycznego Forum na Rzecz Demokracji (FvD), które zdobyło tylko 11,2 proc. głosów (3 mandaty). Z sondaży przedwyborczych wynikało, że może zdobyć nawet 15 proc. poparcia.
Na kolejnym miejscu znalazła się Zielona Lewica (GL), na którą głosowało 10,4 proc. osób (3 mandaty).
W Holandii w tym roku była stosunkowo duża frekwencja w wyborach do Parlamentu Europejskiego - 40 proc. W poprzednich wyborach głosowało 37,3 proc. osób. Jak podkreślają komentatorzy, to najwyższa frekwencja od 1989 r.
W czwartek także Wielka Brytania głosowała w wyborach do europarlamentu. Jednak wyniki exit polls zostaną podane dopiero w niedzielę. Komisja Europejska prosiła, aby nie podawać sondażowych wyników głosowania w czwartek, żeby nie wpływać na inne kraje, w których wybory odbędą się w niedzielę. Holandia wyłamała się z tej zasady.
Czytaj także: Wybory do PE. Na kogo naprawdę oddasz swój głos
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl