Wybory do Europarlamentu 2019. Adam Bielan królem płotów na Mazowszu
Wybory do Europarlamentu są już na ostatniej prostej. Współpracownicy Adama Bielana z PiS rozwiesili na płotach gospodarstw i domów kilkaset, a może i więcej plakatów. Od Mławy po Radom Bielan jest najbardziej widocznym kandydatem. Sprawdziliśmy, dlaczego ludzie tak chętnie wieszają plakaty polityków na płotach.
Płot domu pani Emilii, emerytki ze wsi Sochocin (przy trasie pomiędzy Płońskiem a Ciechanowem) znajduje się w tak atrakcyjnym miejscu, że bierze udział w każdej kampanii wyborczej. Sztabowcy partii politycznych wręcz biją się o rezerwację. Działka leży przy głównej drodze z Ciechanowa do Warszawy i Płońska. Niedaleko stoi fotoradar. Kierowcy zwalniają i siłą rzeczy ich wzrok musi paść na wizerunek kandydata, powieszony na siatce.
- Kto tu nie wisiał. Prezydent Andrzej Duda, cała śmietanka z PiS, a wcześniej PSL. Teraz pierwsi przyjechali dwaj chłopcy z PiS. Byli tak uprzejmi, że udostępniłam im płot - wylicza pani Emilia.
- Prawdę powiedziawszy to za dużo mi tego Bielana zawiesili. Aż sześć sztuk. Widocznie jest zasłużony, byle kogo, tak by nie pchali do Brukseli. To już jest jednak grube stanowisko - dodaje.
Deklaruje, że nie jest zwolenniczką PiS. Wciąż zastanawia się na kogo zagłosuje. Użyczanie płotu to jej osobisty wkład w wybory. Pieniędzy za to nie bierze. Na jej płocie mile widziany jest kandydat każdej partii. Od narodowców z Konfederacji, po partię Roberta Biedronia.
Wybory do Europarlamentu 2019. Kampania na płotach
Przejechaliśmy prawie 300 kilometrów wokół okręgu mazowieckiego, aby sprawdzić jak toczy kampania do Europarlamentu 2019. Nie ta wielkomiejska, ale lokalna w miasteczkach i wsiach. Okręg nr 5 obejmuje część województwa mazowieckiego, ale bez Warszawy i miast leżących najbliżej stolicy. O głosy rywalizuje 80 kandydatów z ośmiu list wyborczych.
Od Mławy pod Radom, od Płocka po Siedlce walka kandydatów rozgrywa się o miejsca na płotach domów i gospodarstw. Najbardziej rzuca się w oczy Adam Bielan, lider listy Prawo i Sprawiedliwość. Za nim pod względem popularności występują Zbigniew Kuźmiuk (europoseł) oraz Maria Koc (wicemarszałek Senatu), oboje z PiS. Na dalszych miejscach Jarosław Kalinowski z PSL (kandydat Koalicji Europejskiej). Na całej naszej trasie ujawnił się jeden sympatyk Konfederacji - Korwin Braun Liroy Narodowcy. Wywiesił na bramie reklamę z Kają Godek.
- Serio, mam najwięcej plakatów? Ja sam nie wiem, ile ich jest - dziwi się w rozmowie z WP Adam Bielan, wicemarszałek Senatu. - To efekt pracy naszych lokalnych działaczy. Od początku kampanii chcieliśmy być obecni w małych miejscowościach. Nie płacimy za umieszczenie reklam, dlatego cieszy mnie, że tyle osób zgadza się na rozmieszczenie naszych materiałów - dodaje.
Dariusz Rosati był w Raciążu. Miasteczko szybko odbił PiS
Dariusz Rosati (nr 2 na liście Koalicji Europejskiej) pojawia na kilku dużych billboardach przy trasach szybkiego ruchu, m.in na S7. W maju kandydat był na spotkaniach z mieszkańcami Czerwińska, Sierpca i Raciąża. Był i znikł, a tymczasem cały Raciąż jest już zdominowany przez kandydatów PiS.
- Działacze przyjechali samochodem i chodzili od domu do domu, pytając o zgodę. Tutaj są tylko Kuźmiuk, pani senator Koc i taki młody, Maciej Małecki. Słyszałem, że kilka osób nie zgadzało się na PiS-owskich kandydatów. W te miejsca wskoczył z plakatami Jarosław Kalinowski - relacjonuje walkę wyborczą pan Roman z Raciąża. Z żalem zauważa, że komitety wyborcze nie płacą za reklamę na płocie. W zamian dają tylko torby zakupowe z gadżetami partyjnymi.
Teren zajęty przez PiS. 714 mieszkanców i 20 polityków
- Bielan i PiS opanowali wszystkie małe miejscowości okręgu. Kiedy ja jeszcze kompletowałam podpisy pod listą wyborczą, jego bannery wisiały już na płotach - mówi Barbara Husiew, "jedynka" z Listy Kukiz'15.
- Kiedy to zrobili? Przecież na plakaty trzeba mieć akceptację sztabu wyborczego, zlecić druk i jeszcze znaleźć ludzi, którzy zgodzą się je wywiesić - dziwi się kandydatka. Raptem kilka wolnych bilbordów udało się jej zdobyć Radomiu, Płocku i Siedlcach. Husiew jest po spotkaniach z wyborcami w Ciechanowie i Płocku. Opowiada, że jadąc lokalnymi drogami, czuła się jakby wkraczała na teren Prawa i Sprawiedliwości.
Nie ma w tym przesady. Na przykład w liczącym 714 mieszkańców Ojrzeniu doliczyliśmy się ponad 20 bannerów z politykami PiS. Z tego osiem z wizerunkiem Adama Bielana, umieszczonych na płocie okalającym gospodarstwo Ryszarda Wysockiego.
- Kto jeszcze na wsi wierzy w PSL? Ostatnie niedobitki spośród rolników. Ta partia ma opinie, że dogada się ze wszystkimi. Czyli o co im chodzi, jak nie o stołki - śmieje się Ryszard Wysocki.
Zaparza herbatę i wykłada poglądy. - Wkurzam się, kiedy politycy rozdają ludziom pieniądze, bo sam przez całe życie musiałem ostro zasuwać. Oddałbym głos na polityka, który zadba o to, żeby młodzi ludzie, w wieku mojego syna, nie musieli wyjeżdżać za granicę. Powinno się dbać o interesy polskich firm, jak nasz lokalny potentat w hodowli kurczaków Cedrob - zwierza się rolnik.
Kampanijne działania polityków nie robią na nim wrażenia. Jak twierdzi, kandydatów idealnych dla niego nie ma. Nie wie, na kogo odda głos. - Adama Bielana znam tylko z TVP i TVN. Jak pan widzi w naszej okolicy PiS najbardziej się stara, więc zgodziłem się oddać im swój płot - dodaje Wysocki.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl