Wybory 2020, ułaskawienie pedofila. Dyskusja w TVN24. "Potrzebujemy prezydenta, który łączy Polaków"
Wybory 2020. - Z jakichś powodów Andrzej Duda unika debaty prezydenckiej. Dla zwolenników i przeciwników Andrzeja Dudy jest faktem bezspornym, że wybór Andrzeja Dudy oznacza pełnię władzy Jarosława Kaczyńskiego nad Polską - mówił Kamiński w TVN24 w programie "Kawa na ławę", komentując przebieg kampanii prezydenckiej. Paweł Mucha skomentował z kolei ułaskawienie pedofilia przez Andrzeja Dudę. I stwierdził, że to "manipulacja faktami".
- O wyniku wyborów zadecyduje debata, jeżeli do niej dojdzie. Z jakichś powodów Andrzej Duda debaty unika. W tej debacie może zadecydować prawda. A Andrzej Duda prawdy się boi - mówił w programie "Kawa na Ławę", Michał Kamiński wicemarszałek Senatu.
"Wygrana Andrzeja Dudy oznacza pełną władzę prezesa PiS nad Polską"
W TVN24 w programie "Kawa na ławę" gośćmi byli: Barbara Nowacka, Krzysztof Gawkowski, Michał Kamiński, Zbigniew Girzyński, Jakub Kulesza i Paweł Mucha. Dyskusja rozpoczęła się od nadchodzącej drugiej tury wyborów prezydenckich.
Według Michała Kamińskiego, Rafał Trzaskowski nie jest "partyjnym" kandydatem na prezydenta, tylko kandydatem "społecznego sprzeciwu".
- O wyniku wyborów zadecyduje debata, jeżeli do niej dojdzie. Z pewnych powodów Andrzej Duda debaty unika. Dla zwolenników i przeciwników Andrzeja Dudy jest faktem bezspornym, że ten słucha się Jarosława Kaczyńskiego. Wybór Andrzeja Dudy oznacza pełnię władzy Jarosława Kaczyńskiego nad Polską - mówił Kamiński.
Barbara Nowacka oceniła, że teraz, podczas wyborów prezydenckich, osią sporu jest to, czy Polska będzie państwem praworządnym, czy przestanie nim być. - Rozmawiamy o tym, kto w Polsce może czuć się bezpiecznie. PiS zwalcza każdego, kto nie wpisuje się w odpowiedni model. Lekarzy, prawników czy nauczycieli - mówiła Nowacka.
- W Polsce powinniśmy mieć prezydenta, który łączy Polaków z prawa i lewa - mówił Krzysztof Gawkowski.
"Potrzebna jest współpraca prezydenta z rządem"
Gawkowski nawiązał do zachowania Andrzeja Dudy, który podczas kampanii wyborczej wyznacza grupy przeciwników, takie jak elity, LGBT czy niemieckie media. - To teza zupełnie nieprawdziwa - komentował Mucha. - Andrzej Duda został wybrany przez naród. A dzisiaj mam wybór między konfliktem związanym z Rafałem Trzaskowskim - dodawał.
Według Muchy "konflikt" związany z Rafałem Trzaskowskim polega na tym, że Senat "stara się utrudniać wszystko, co jest możliwe do utrudniania".
- I ten stały konflikt byłby elementem walki Donalda Tuska i Borysa Budki, o to, aby PO w przejęło władzę w Polsce. A dzisiaj potrzebna jest współpraca prezydenta z rządem - mówił Mucha.
"Co mają czuć osoby, które walczą o sprawiedliwość?"
Goście programu „Kawa na Ławę” odnieśli się też do ułaskawienia pedofila przez Andrzeja Dudę. Przypomnijmy: kilka dni temu całą Polską wstrząsnęło ułaskawienie przez prezydenta siedmiu osób, wśród których znajdował się pedofil. Według informacji podanych przez "Fakt", mężczyzna upijał się, wszczynał awantury rodzinne, w czasie których znęcał się nad partnerką i córeczką. Według doniesień medialnych, córkę, która nie miała wtedy nawet 15 lat, miał wykorzystywać seksualnie.
Prezydent Andrzej Duda twierdzi, że ułaskawił przestępcę na prośbę rodziny. A ten i tak odbył już wymierzoną mu karę.
- Chyba w każdym człowieku coś się burzy, gdy czyta akty spraw o przemocy seksualnej wobec kobiet. Mamy do czynienia z wysoce bulwersującą sprawą. A teraz okazuje się, że prezydent wybrał pedofilia, aby go ułaskawić. Co czują ofiary pedofilii, które chciałyby się ubiegać o sprawiedliwość? Co mają czuć osoby, które borykają się z traumą, kiedy ich prezydent ułaskawia pedofila? - pytała Barbara Nowacka.
Paweł Mucha stwierdził, że to manipulacja faktami, bo politycy "nie wiedzą za wiele". - Prezydent zastosował akt łaski na prośbę pokrzywdzonych. Pokrzywdzona zwróciła się do prezydenta o uchylenie zakazu kontaktu ze sprawcą czynu zabronionego. Prezydent uchylił ten akt, który za chwilę i tak byłby wygaszony. Ten człowiek odbył pełną karę w całości - mówił Mucha. Jednak na pytanie o to, czego nie wiedzą politycy i jaka jest manipulacja faktami, nie odpowiedział.
"Pedofil, według prezydenta, zasługuje na wyjątek, a inne osoby już nie"
Michał Kamiński odwołał się do słów Andrzeja Dudy, który podkreśla, że sytuacja pedofila i jego rodziny jest "wyjątkowa".
- Co usłyszały od prezydenta dzieci in vitro? Usłyszały, że in vitro to nienormalność. Co usłyszą od prezydenta rodzice czternastoletniej zgwałconej dziewczynki? Czy to, co robi Andrzej Duda, pozwoli jej na usunięcie ciąży w wyniku gwałtu? Nie. To osoby, które według prezydenta nie zasługują na "wyjątek". Ale pedofil już tak. Odwołujmy z urzędów osoby, które bronią pedofilii - stwierdził Kamiński.
Jakub Kulesza skomentował, że mówienie przez prezydenta, że "gwałtu nie było" jest o wiele bardziej bulwersujące, niż sam akt łaski.
Czytaj też: Koronawirus. Raport z frontu, dzień piąty. Po omacku
Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie.
Masz news, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl