Wybory 2020. Rafał Trzaskowski odpowiada Mateuszowi Morawieckiemu. "Pisowski premier organizuje pisowskiemu kandydatowi kampanię"
- Radziłbym premierowi zabrać się do pracy. Ja jestem na urlopie, a rząd nie miał swojego posiedzenia od kilku tygodni, bo ministrowie przez cały czas organizują pisowską kampanię - stwierdził kandydat KO na prezydenta Rafał Trzaskowski, odpowiadając na słowa krytyki ze strony Mateusza Morawieckiego.
Rafał Trzaskowski skomentował trwającą kampanię wyborczą. Kandydat Koalicji Obywatelskiej wypowiedział się m.in. o swojej żonie, która jak podkreślił, jest w tej chwili niezwykle zaangażowana politycznie.
- Żona jest w pełni zaangażowana, bardzo się cieszę, do tej pory nigdy się nie angażowała w politykę - mówił kontrkandydat Andrzeja Dudy w programie "Gość Wydarzeń" w Polsat News. Podkreślił też, że jego żona jest "twardą Ślązaczką". - Fantastyczną, otwartą, uśmiechniętą osobą, naturalną. Na pewno pomaga - dodał Rafał Trzaskowski.
Kandydat opozycji zaznaczył, że wśród głównych celów jego małżonki jest walka o prawa kobiet. - Dzisiaj spotyka się z kobietami na Śląsku. Jest zaangażowana całą sobą - powiedział Trzaskowski.
Zobacz też: Wybory 2020. Borys Budka broni Janiny Ochojskiej: bardzo ją sobie cenię
Wybory 2020. Rafał Trzaskowski odpowiedział Mateuszowi Morawieckiemu
Prezydenta Warszawy zapytano także o ostatnie słowa premiera Mateusza Morawieckiego, który w czasie wizyty w Jędrzejowie stwierdził, że "głos na pana Trzaskowskiego to skok do basenu nie wiedząc, czy tam jest woda".
- Pisowski premier organizuje pisowskiemu kandydatowi kampanię, zamiast zająć się pracą. (…) Statek płynie przez burzę i nie ma kapitana tam, gdzie on powinien być, czyli na mostku kapitańskim. Bo pan premier się wyzłośliwia w terenie i prowadzi kampanię wyborczą - mówił o szefie rządu Rafał Trzaskowski, komentując krytyczne wobec niego wypowiedzi.
Kandydat KO odpowiedział również na pytanie dotyczące wpisu Janiny Ochojskiej. Europosłanka poparła w czwartek Rafała Trzaskowskiego, dodając, że odda na niego głos, ponieważ jako prezydent Polski wprowadzi Kartę LGBT w całym kraju.
- Nie ma tego w moim programie - stwierdził krótko Rafał Trzaskowski, podkreślając, że głowa państwa powinna być niezależna, co, jak uważa, nie jest cechą ubiegającego się o reelekcję Andrzeja Dudy. - Tylko nas dzieli, nigdy nie wyciągnął ręki do tych, którzy mają inne zdanie - stwierdził kandydat, zarzucając Dudzie, że "odbiera telefony od Jarosława Kaczyńskiego i podpisuje w nocy ustawy"
Na koniec rozmowy zaapelował też do wszystkich Polaków o udział w II turze wyborów. - Albo teraz, albo nigdy - powiedział Trzaskowski.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl