Wybory 2020. Paweł Mucha o ciszy wyborczej. "To sytuacja paradoksalna"
Sekretarz stanu w Kancelarii Prezydenta nie chciał wprost odpowiedzieć na pytanie, kiedy Andrzej Duda dowiedział się o porozumieniu Jarosława Kaczyńskiego i Jarosława Gowina. Paweł Mucha uważa również, że w sobotę i niedzielę będzie obowiązywała cisza wyborcza.
07.05.2020 | aktual.: 07.05.2020 11:31
Wybory prezydenckie 2020 nie odbędą się 10 maja. Jarosław Kaczyński z Jarosławem Gowinem ogłosili po debacie prezydenckiej "rozwiązanie, które zagwarantuje Polakom możliwość wzięcia udziału w demokratycznych wyborach". Wybory nie zostaną przeprowadzone, a Sąd Najwyższy stwierdzi ich nieważność. Wówczas marszałek Sejmu zaproponuje nowy termin głosowania.
Prezydencki minister został zapytany w Radiu Plus, kiedy Andrzej Duda dowiedział się o tej decyzji. - Sytuacja była dynamiczna, także jeśli chodzi o kwestie decyzji Senatu. To przyczyniło się do tego, że jesteśmy w takiej sytuacji rozmowy o terminie wyborów. Ubolewam nad tym, bo gdyby ustawa została przyjęta wcześniej, to bylibyśmy na innym etapie - próbował wybrnąć Paweł Mucha.
Wybory 2020. Paweł Mucha: Andrzej Duda miał wiedzę, że toczą się rozmowy
- Można było ufać, że opozycja w Senacie zachowa się odpowiedzialnie. Prezydent spotkał się wieczorem z premierem Mateuszem Morawieckim i został poinformowany o negocjacjach, które trwały w Zjednoczonej Prawicy. Miał wiedzę, że taka rozmowa się toczy. Podkreślał podczas spotkania z posłami Porozumienia, że jedność obozu jest niezwykle wielką wartością - powiedział dopytywany.
Padł również wątek czy w sobotę oraz niedzielę będzie obowiązywała cisza wyborcza, jeśli wybory nie zostaną przeprowadzone. - Tak, jeżeli nie nastąpi zmiana terminu wyborów w sensie prawnym. Rozumiem, że jest to sytuacja paradoksalna. W mojej prywatnej ocenie prawnej, jako adwokata, tak wynika z treści przepisów - podsumował.
Zobacz także
Źródło: Radio Plus