Wybory 2020. Media: BBN planowało "porwać" prezydenta Andrzeja Dudę

Bezpieczeństwo głowy państwa jest jednym z priorytetów Służby Ochrony Państwa. Z informacji medialnych wynika, że istniał plan, aby sprawdzić gotowość formacji do "odbicia" prezydenta Andrzeja Dudy z "wrogich rąk". Za fikcyjnym porwaniem miał stać BBN.

Wybory 2020. Media: BBN planowało "porwać" prezydenta Andrzeja Dudę
Źródło zdjęć: © East News
Piotr Białczyk

09.07.2020 | aktual.: 09.07.2020 13:24

Według "Rzeczpospolitej" prezydent Andrzej Duda miał "urwać się" swojej ochronie z zaufanym urzędnikiem Biura Bezpieczeństwa Narodowego. Wszystko miało trwać kilka godzin, być doskonale przeprowadzone i - co najważniejsze - za zgodą głowy państwa. Za operacją miało stać wąskie grono osób, po to, aby w realnych warunkach sprawdzić działania Służby Ochrony Państwa w kryzysowej sytuacji.

- Celem było sprawdzenie procedur - przyznaje anonimowy informator zbliżony do Pałacu Prezydenckiego. Podczas "fikcyjnego porwania" Andrzej Duda miał być przewożony w specjalnie przygotowanym samochodzie. Z informacji "RP" wynika, że w aucie znalazły się urządzenia medyczne monitorujące stan zdrowia głowy państwa, a także do udzielenia nagłej pomocy w sytuacji, gdyby doszło do wypadku. Na pokładzie samochodu miał się znajdować np. pojemnik z zapasem krwi.

Wybory 2020. Prezydent Andrzej Duda kontynuuje objazd po kraju

Jednak BBN stanowczo zaprzecza doniesieniom medialnym. "Biuro Bezpieczeństwa Narodowego, jako że nie jest instytucją właściwą w sprawach fizycznej ochrony najważniejszych osób w państwie, nie planowało ani nie przygotowywało jakichkolwiek działań z tym związanych" - odpowiedziało biuro prasowe BBN. Jednocześnie zaznaczono, że prezydent jest ściśle chroniony przez SOP, dlatego "nie jest możliwe przeprowadzenie jakichkolwiek tego rodzaju działań bez wiedzy ochraniających funkcjonariuszy".

Według dziennika w BBN plan był zaawansowany i otrzymał wstępną akceptację ze strony kierownictwa biura. Jednak do samej akcji prawdopodobnie nigdy nie doszło. Tymczasem Andrzej Duda przez najbliższe dwie doby będzie kontynuował objazd po kraju w ramach trwającej kampanii prezydenckiej. Do części miejsc dociera "Dudabusem", który jest ochraniany przez pojazdy Służby Ochrony Państwa.

Źródło: "Rzeczpospolita"

wybory prezydenckieAndrzej Dudabbn
Zobacz także
Komentarze (1230)