Wybory 2020. Małgorzata Kidawa-Błońska komentuje umorzone śledztwo. "Nie cofną się"
- To szybkie śledztwo pokazuje, co nas czeka - uważa Małgorzata Kidawa-Błońska. Kandydatka w wyborach prezydenckich jest zdania, że umorzenie śledztwa dotyczącego ich organizacji jasno pokazuje prawdziwe intencje PiS-u. - Nie cofną się przed niczym - twierdzi.
24.04.2020 | aktual.: 30.03.2022 13:14
- To szybkie śledztwo pokazuje, co nas czeka. Nie ma prawa, nie ma procedur, nie ma prowadzenia śledztwa - powiedziała w piątek Małgorzata Kidawa-Błońska. Kandydatka w wyborach na prezydenta komentowała umorzone w ciągu kilku godzin śledztwo ws. ich organizacji. Jej zdaniem każda taka sprawa "będzie się kończyła w ciągu kilku minut".
- Jeżeli śledztwo trwa kilka godzin (..) to znaczy, że wszystko już w PiS-ie jest ustalone i nie cofną się przed niczym - dodała. Jej zdaniem wybory korespondencyjne mogą się odbyć, ale na innych warunkach, niż proponuje rząd. Kidawa-Błońska chce, by były "dobrze przygotowane, zgodne z prawem, przeprowadzone przez PKW".
Kandydatka w wyborach prezydenckich podczas konferencji podjęła temat trudnej sytuacji w domach pomocy społecznej. - Moglibyśmy przebadać wszystkich pensjonariuszy w ciągu 8-10 dni. Dałoby to poczucie bezpieczeństwa. Można by izolować wcześniej osoby, które zachorowały i nie burzyć życia społecznego w domach DPS - powiedziała.
Wybory 2020. Małgorzata Kidawa-Błońska ma plan na DPS-y
Jej zdaniem powinniśmy zapobiegać "tragicznym wydarzeniom”. A mimo to rząd "nie przygotował kompleksowych rozwiązań". Zdaniem Kidawy-Błońskiej każdy pracownik DPS powinien zostać przebadany na obecność koronawirusa.
Kidawa-Błońska wystąpiła z propozycja legislacyjną, w ramach której wszyscy zatrudnieni w placówkach stałego pobytu będą raz w tygodniu przechodzić badanie na koronawirusa. Wszyscy przebywający w takich ośrodkach mają w ciągu 30 dni zostać przebadani testem.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl