Wybory 2020. Krytyczna opinia Biura Analiz Sejmowych? Elżbieta Witek dementuje i zawiadamia prokuraturę

Pojawiają się wątpliwości wokół rzekomej opinii Biura Analiz Sejmowych. Dokument krytycznie odnosi się do wyborów 2020. Głos w tej sprawie zabrała Elżbieta Witek. Marszałek Sejmu dementuje te informacje oraz zawiadamia prokuraturę ws. "fałszowania dokumentów".

Wybory 2020. Krytyczna opinia Biura Analiz Sejmowych? Elżbieta Witek dementuje i zawiadamia prokuraturę
Źródło zdjęć: © PAP
Karolina Kołodziejczyk

Wszystko zaczęło się od publikacji tvn24.pl o opinii, która miała zostać wykonana na zlecenie Biura Analiz Sejmowych. Dokument został sporządzony przez dr hab. Michała Bernaczyka, konstytucjonalistę z Uniwersytetu Wrocławskiego. Jak wynika z opinii, decyzja premiera ws. przekazania danych wyborców do Poczty Polskiej została wydana "z rażącym naruszeniem prawa".

- W momencie, gdy premier polecił poczcie przeprowadzenie wyborów w trybie korespondencyjnym, powiedział: przejmijcie kompetencje osób, które prowadzą spis wyborczy, przejmijcie kompetencje komisarza wyborczego i Głównego Inspektora Sanitarnego – powiedział dr Michał Bernaczyk w rozmowie z tvn24.pl. Według niego to działania są "zbyt daleko idące".

Do sprawy odniósł się Andrzej Grzegrzółka, dyrektor Centrum Informacji Sejmu, który poinformował, że opisana przez tvn24.pl ekspertyza nie jest opinią Biura Analiz Sejmowych. "To dokument zamówiony przez wicemarszałek Sejmu Małgorzatę Kidawę-Błońską u wskazanego autora. BAS jest w takich przypadkach jedynie, można powiedzieć, pośrednikiem" - czytamy na Twitterze.

Opinia ws. wyborów 2020. Elżbieta Witek zawiadamia prokuraturę

To jednak nie wszystko. Głos zabrała również Marszałek Sejmu Elżbieta Witek. Poinformowała, że opinia, którą zleciła Małgorzata Kidawa-Błońska nie jest opinią BAS.

- Każdy z wicemarszałków ma prawo wnioskować o przygotowanie opinii na dowolny temat i ma prawo zlecić przygotowanie opinii ekspertowi zewnętrznemu. I tak stało się w tym przypadku - mówiła Elżbieta Witek.

Dodała, że Małgorzata Kidawa-Błońska zwróciła się 23 kwietnia do Biura, by skierować prośbę do eksperta z Uniwersytetu Wrocławskiego. Opinia została przygotowana 27 kwietnia, jednak jak podkreśliła Witek nie była ona ekspertyzą BAS-u.

Marszałek Sejmu zaznaczyła, że "opinia jest przedstawiana na dokumentach z logotypem Sejmu RP i Biura Analiza Sejmowych". Według niej ktoś sfałszował blankiet sejmowy i bezprawnie wykorzystał logo bas.

- Poleciłam skierowanie zawiadomienia o możliwości popełnienia przestępstwa - ogłosiła podczas briefingu prasowego - Bezprawnie wykorzystano blankiet z logo Sejmu RP i z logo BAS. Ktoś się podszywa pod BAS i to jest niedopuszczalne - tłumaczyła Marszałek Sejmu.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (955)