Wybory 2020. Jacek Sasin reaguje na słowa Donalda Tuska. "Proszę wreszcie zamilknąć i przestać szkodzić Polsce"
Donald Tusk zabrał głos ws. wyborów 2020, zapowiadając bojkot. W specjalnym oświadczeniu stwierdził, że wicepremier Jacek Sasin "jest ostatnią osobą w Polsce, która kojarzy mu się z bezpieczeństwem". Teraz do słów Tuska odniósł się sam zainteresowany. Jacek Sasin zwrócił się bezpośrednio do byłego szefa rządu.
Donald Tusk oświadczył, że nie będzie uczestniczył 10 maja w "procedurze głosowania przygotowanej przez ministra Sasina i PiS". - Celowo unikam słowa "wybory - dodał Tusk. Według niego obecna "sytuacja przygotowana przez rządzących nie ma z wyborami nic wspólnego".
Tusk zaznaczył, że chciałby usłyszeć rekomendacje ws. wyborów 2020 "nie od Sasina, który twierdzi że procedura jest bezpieczna ze względów zdrowotnych". - Jest on chyba dzisiaj ostatnią osobą w Polsce, która kojarzy mi się z bezpieczeństwem - stwierdził były premier.
Donald Tusk dodał też, że nie wystarczają mu także zapewnienie ministra Szumowskiego, przywołując jego wypowiedzi na temat maseczek ochronnych.
Donald Tusk krytykuje Jacka Sasina. Jest reakcja
#
Oświadczenie Tuska wywołało wywołało poruszenie wśród komentatorów i polityków. Głos zabrał również wywołany przez niego Jacek Sasin.
"Dziś jak nigdy aktualne jest słowo - Konstytucja. To Konstytucja jasno określa terminarz wyborów prezydenckich i żaden były polityk z zagranicy nie powinien nawoływać do ich bojkotu" - oświadczył polityk.
Zwrócił się również do samego Donalda Tuska. "Proszę wreszcie zamilknąć i przestać szkodzić Polsce" - napisał Sasin na Twitterze.
Wybory 2020. Jacek Sasin odpowiada na zarzuty. "Działamy w stanie wyższej konieczności"
#
Wicepremier Sasin już wcześniej odnosił się do zarzutów pod swoim adresem. Opozycja zapowiada, że złoży zawiadomienie do prokuratury ws. przygotowań do wyborów korespondencyjnych Pakiety wyborcze są już głosowane, mimo że ustawa w sprawie zmian w Kodeksie Wyborczym dopiero jest procedowana w Senacie.
- Nie będziemy w stanie przygotować wyborów na dzień przed. Działamy w stanie wyższej konieczności w przekonaniu, że obowiązuje nas konstytucja. O wszystkim będzie decydował jednak parlament - tłumaczył Jacek Sasin na antenie Radiowej Trójki.
Według niego "grożenie prokuraturą, więzieniem, za to, że realizowany jest konstytucyjny obowiązek przeprowadzenia wyborów, to absurd".
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl