Wybory 2020. Andrzej Duda wygłosił oświadczenie. "Ja takich ustaw nie podpiszę"

- Jesteśmy w czasie, w którym prawdopodobnie będziemy się borykali z kryzysem gospodarczym - przyznał w poniedziałek prezydent Andrzej Duda. Powiedział, że należy zastanowić się nad tym, jaki będzie "poziom życia obywatela" - czy to będzie "Polska plus", czy "Polska minus".

- Ja chcę Polski plus, niezależnie od tego, czy kryzys jest, czy nie. Nie może być tak, że koszty kryzysu niesie na sobie zwykły obywatel - powiedział Duda. Zaznaczył, że niektórzy mówią o ograniczeniach w rządowych programach.

- Jeśli będę piastował urząd prezydenta (...), z całą pewnością nie dojdzie do likwidacji 500 plus i podwyższenia Polakom wieku emerytalnego, bo ja takich ustaw nie podpiszę - powiedział.

Andrzej Duda podkreślił, że "dobra współpraca z rządem" jest w tych czasach bardzo cenna. Zaznaczył, że on jest jej gwarantem.

Beata Szydło dodała, że oponenci polityczni "nie są przywiązani" do programów PiS takich jak 500 plus. - Najczęściej słyszeliśmy krytykę ze strony polityków Platformy, PSL-u, Lewicy. To jest nasz wybór i nasza wspólna odpowiedzialność za Polskę - czy pozwolimy na to, żeby te programy społeczne zostały zlikwidowane lub ograniczone - zaznaczyła była premier.

I dodała, że "rząd PiS współpracuje z prezydentem". - Przygotowywane są projekty ustaw, które realnie wspierają przedsiębiorców - podkreśliła Beata Szydło. W jej ocenie ważne jest to, by współpraca między rządem i prezydentem była "ukierunkowana na jeden cel". A wybory w maju będą wyborem między "Polską plus i Polską minus".

Wcześniej w rozmowie z "Gazetą Polską" Duda powiedział, że "wybory to nie tylko święto demokracji, to przede wszystkim nasz obowiązek zapewnienia sobie skutecznego działania państw".

I dodał, że "wszyscy ci, którzy mówią, że wybory są groźne dla Polaków, powinni zrozumieć, jak groźny jest brak wyborów, bo jego konsekwencją będzie paraliż państwa".

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl