PolitykaWybory 2020. Andrzej Duda: Niemcy chcą nam wybierać prezydenta? To jest podłość

Wybory 2020. Andrzej Duda: Niemcy chcą nam wybierać prezydenta? To jest podłość

Adam Bielan, rzecznik sztabu wyborczego Andrzeja Dudy zaapelował w piątek do niemieckiego ambasadora, by ten "porozmawiał z właścicielami gazety 'Fakt'". Zarzucił jej, że ingeruje w wybory w Polsce, publikując artykuł o budzącej kontrowersje decyzji prezydenta w sprawie ułaskawienia pedofila. O "niemieckim ataku" mówi także Andrzej Duda. Oskarżenia te zostały już dostrzeżone przez zagraniczne media.

Wybory 2020. Andrzej Duda: Niemcy chcą nam wybierać prezydenta? To jest podłość
Źródło zdjęć: © PAP
Violetta Baran

- Mamy kolejną odsłonę niemieckiego ataku skierowanego przeciwko mnie. Boleję nad tym, ale trudno, liczę się z tym, że będę oszczerczo atakowany - stwierdził na spotkaniu z mieszkańcami Bolesławca na Dolnym Śląsku, nawiązując do publikacji dziennika "Fakt".

- Pomogłem rodzinie, prosiła mnie o pomoc, zwróciła się do mnie o nią. Ten człowiek odbył karę, odsiedział więzienie w całości, ale rodzina pisała, że zakaz zbliżania to kara dla nich. Prosili mnie o to, żebym go zniósł - mówił Duda, tłumacząc się ze swojej decyzji o ułaskawieniu przestępcy seksualnego, o której pisał dziennik.

- Ten oszczerczy atak to podłość. Najgorszego rodzaju brudna kampania. Czy ten koncern Axel Springer chce wpłynąć na wybory prezydenckie w Polsce? Niemcy chcą nam wybierać prezydenta? To jest podłość - grzmiał w Bolesławcu prezydent Andrzej Duda.

Bloomberg: to nie pierwszy atak na zagraniczne media

"Polska oskarża Niemcy o wtrącanie się w wybory" - informuje agencja prasowa Bloomberg. Dodaje, że powodem tego oskarżenia jest "krytyczny artykuł w gazecie należącej do Axel Springer SE, szwajcarsko-niemieckiej grupy medialnej", dotyczący budzącej kontrowersje decyzji prezydenta Andrzeja Dudy, w sprawie ułaskawienia mężczyzny, który molestował seksualnie swoją córkę.

Bloomberg zwraca uwagę, że nie jest to pierwszy atak polskiego rządu na zagraniczne media. Są one oskarżane "o nieuczciwe relacje z wydarzeń w Polsce" - informuje agencja. "Rząd pracuje nad nowymi przepisami, promującymi polskie media, budząc obawy wśród działaczy wolnej prasy, że w ten sposób będzie próbował cenzurować krytyczne materiały" - czytamy w materiale.

Agencja przypomina, że w kwietniu ambasador USA w Polsce "została zmuszona do obrony prywatnego nadawcy TVN, będącego własnością Discovery Inc., "po tym, jak została zaatakowana przez telewizję publiczną.

Adam Bielan apeluje do ambasadora Niemiec

Przypomnijmy, że Adam Bielan, rzecznik sztabu Andrzeja Dudy potępił w piątek w radiowej Jedynce gazetę "Fakt” za okładkę, na której pojawiła się zapowiedź materiału, dotyczącego sprawy ułaskawionego przez prezydenta mężczyzny. Stwierdził, że sztabowcy Rafała Trzaskowskiego i ich media działają "w sposób haniebny".

- Nie życzymy sobie tego rodzaju zagranicznych interwencji w proces wyborczy. Polska nie ingeruje w proces wyborczy w Niemczech. Liczymy na to, że będzie również tak samo w przypadku niemieckich interwencji w polskim procesie wyborczym. Apeluję do nowego ambasadora Niemiec, żeby porozmawiał z właścicielami gazety "Fakt" - stwierdził Adam Bielan.

Źródło: bloomberg.com, polskieradio.pl

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (2099)