Wybory 2019. Paweł Kukiz deklaruje: pod żadnym pozorem nie dołączę do PiS

Wybory parlamentarne 2019 dają się w znaki również politykom, którzy biorą udział w kampanii. - Jestem wykończony kampanią. Cieszę się, że to już koniec - powiedział szczerze Paweł Kukiz na antenie Polsat News. - Prawdziwych przyjaciół poznaje się w biedzie. Nie było zbyt wesoło pod koniec kadencji Sejmu - dodał.

Pytany o przyszłość oświadczył że "może zadeklarować, że pod żadnym pozorem nie dołączy do Prawa i Sprawiedliwości".
- Rządy PiS zakończą się katastrofą. Widzę analogie do czasów PRL - mówił Kukiz. - W czasach Edwarda Gierka ludzie również byli zadowoleni, byli w siódmym niebie - dodał polityk.

Podkreślił, że jego sojusznikami są partie, które pomogą wprowadzić postulaty Kukiz'15. - Mam ogromne zaufanie do Władysława Kosiniaka-Kamysza i podjęliśmy wspólną decyzję, że samodzielnie nie będziemy nic podejmować a ja dotrzymuje słowa - powiedział na antenie Polsat News. - Jak wprowadzimy JOW-y, zaśpiewam piosenkę miłosną dla Władysława Kosiniaka-Kamysza - dodał żartobliwie Kukiz.

Pojawiło się również pytanie pisarkę Olgę Tokarczuk, która otrzymała Literacką Nagrodę Nobla 2019 za rok 2018. Prowadzący przywołał jej wypowiedź: "mimo problemów z demokracją w moim kraju, ta nagroda pokazuje, że mamy coś do powiedzenia światu".

- Ja nie mieszałbym tak różnych sfer jak sztuka i polityka - wskazał Paweł Kukiz. - Czytałem tylko jedno opowiadanie Olgi Tokarczuk - "Szafa". Dla mnie jest troszeczkę za kobieca - przyznał po chwili, jednocześnie gratulując pisarce.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl