Wyborcza geografia, czyli gdzie kogo lubią
Zwyciężczyni niedzielnych wyborów parlamentarnych, koalicja SLD-UP, największe poparcie uzyskała w okręgu sosnowieckim, gdzie oddano na nią 62,40% głosów. Najmniejszym poparciem cieszyła się w nowosądeckim, gdzie głosowało na nią 23,32% wyborców.
Z kolei Platforma Obywatelska największym poparciem cieszy się w okręgu gdańskim, gdzie głosy oddało na nią 25,82% wyborców. Najmniej popularna jest w okręgu chełmskim - 5,91% głosów.
Trzecia siła polityczna w nowym Sejmie - Samoobrona- spotkała się z największą przychylnością wyborców w okręgu koszalińskim (22,77% głosów). Najmniej - 3,05% głosów - ugrupowanie to zdobyło w okręgu Warszawa I.
Ten ostatni okręg - Warszawa I - jest zdecydowanie bardziej przychylny Prawu i Sprawiedliwości. Na ugrupowanie to głosowało tam 21,57% wyborców. Najmniej głosów zdobyło PiS w okręgu koszalińskim - 3,73%.
Z kolei Polskie Stronnictwo Ludowe spotkało się z największą przychylnością w okręgu siedleckim, gdzie otrzymało 22,95% głosów. Podobnie jak Samoobrona, PSL jest najmniej popularne w okręgu Warszawa I. Głosowało tu na stronnictwo 1,62% wyborców.
Ostatnie z ugrupowań, które weszło do parlamentu - * Liga Polskich Rodzin* - jest najbardziej popularna w okręgu rzeszowskim, gdzie oddało na nią głosy 15,78% wyborców. Zdecydowanie nie jest natomiast Lidze przychylny okręg sosnowiecki, gdzie głosowało na nią tylko 3,97% wyborców. LPR nie miała swojej listy w Katowicach.
Akcja Wyborcza Solidarność Prawicy, która nie przekroczyła 8% progu wyborczego, przewidzianego dla koalicji, z największą przychylnością wyborców spotkała się w okręgu katowickim (13,34% głosów). Najmniej głosów Akcja otrzymała w okręgu elbląskim - 2,72%.
Unia Wolności, która również nie wejdzie do parlamentu, najwięcej głosów zyskała w okręgu Warszawa I - 6,58%. Natomiast w 12 okręgach poparcie dla Unii oscylowało między 1 a 2%. Są to m.in. okręgi: rzeszowski, chełmski, radomski i sieradzki. (ajg)