Wybieramy "krzyżykiem" lub "iksem"
Blisko 30 mln Polaków, po raz pierwszy w historii, ma możliwość wybrania swoich przedstawicieli do Parlamentu Europejskiego. Lokale wyborcze będą czynne od 8 do 22. Głosują również Polacy za granicą, także w polskich bazach wojskowych w Iraku.
12.06.2004 | aktual.: 13.06.2004 13:55
Sekretarz Państwowej Komisji Wyborczej, Kazimierz Czaplicki przypomina o zabraniu ze sobą na głosowanie dokumentu tożsamości ze zdjęciem. "Najlepiej dowód osobisty, bo w dowodzie jest adres zamieszkania" - tłumaczył.
Sekretarz PKW dodał, że można wylegitymować się również paszportem lub prawem jazdy. Istotny jest adres zamieszkania wyborcy, ponieważ może się zdarzyć, że kogoś przez pomyłkę nie umieszczono w spisie uprawnionych do głosowania. "Wtedy na podstawie dokumentu z adresem, komisja sprawdzi jego prawo wyborcze w danym obwodzie. Jeśli je ma, wówczas zostanie dopisany do spisu i zagłosuje" - podkreślił.
Po sprawdzeniu danych - tłumaczył Czaplicki - każdy wyborca dostanie kartę do głosowania. "Karta jest jednostronicowym, białym arkuszem, na którym w kolejności umieszczone są listy komitetów wyborczych z nazwiskami ich kandydatów" - mówił. Dodał, że przy każdym nazwisku jest kratna, w której należy postawić znak "iks" bądź krzyżyk.
Sekretarz Państwowej Komisji zaznaczył, że aby oddany głos był ważny, znak "iks" należy postawić tylko przy nazwisku jednego kandydata. "Głos będzie nieważny, jeżeli krzyżyk będzie postawiony przy nazwiskach kandydatów z różnych list, oraz jeżeli wyborca wrzuci do urny czystą kartę" - wyliczał Czaplicki. Podkreślił, że wyborca może dopisać na przykład znak zapytania na karcie do głosowania, ale poza kratką.
Kazimierz Czaplicki dodał, że znaki "iks" można postawić przy nazwiskach kilku kandydatów, ale tylko w ramach jednej listy. "Nie będzie to błędem, ale trzeba mieć świadomość, że głos ten zostanie zaliczony temu kandydatowi, który jest na górze danej listy" - tłumaczył sekretarz PKW.
Wśród 25093 obwodów głosowania w wyborach do Parlamentu Europejskiego jest 741 utworzonych w szpitalach, 419 - w domach pomocy społecznej, 81 w aresztach śledczych i 98 w zakładach karnych.