Trwa ładowanie...
09-03-2010 18:12

"Wszystko świadczy o tym, że Piesiewicz brał kokainę"

- Zapoznanie się z treścią nagrań pozwoliłoby osobom decydującym o uchyleniu immunitetu na stwierdzenie, iż zachowanie senatora było typowym dla zażywania kokainy, o czym świadczą chociażby ekspertyzy wykonane na potrzeby śledztwa - stwierdził w wywiadzie dla "Rzeczpospolitej" i "Polsat News" Józef Gacek, prokurator Prokuratury Okręgowej Warszawa-Praga w Warszawie, prowadzący śledztwa dotyczące głośnej sprawy sfilmowanego spotkania polityka z kobietami.

"Wszystko świadczy o tym, że Piesiewicz brał kokainę"Źródło: PAP, fot: Grzegorz Jakubowski
de4hrci
de4hrci

- Chodzi o usypywanie substancji w charakterystyczne tzw. "kreski", a następnie wciąganie jej przez nos za pomocą zrulowanego banknotu. Wszystkie te okoliczności razem z późniejszym zachowaniem utrwalonym na filmach świadczą w sposób jednoznaczny, iż zażywanym białym proszkiem była kokaina - powiedział prokurator.

Zdaniem Gacka z nagranych filmów wynika, że Krzysztof Piesiewicz nie był osobą odurzoną i posiadał świadomość swoich reakcji. - Mało tego, był osobą, która w sposób czynny brała udział w całym zdarzeniu, a w wielu przypadkach był nawet inicjatorem pewnych zachowań. Zresztą sam senator w swoich zeznaniach nie neguje autentyczności nagrań. Wprawdzie podaje inne okoliczności związane z zażywaniem narkotyków, ale nie twierdzi, jakoby filmy zostały zmanipulowane - ocenił prokurator.

Gacek poinformował, że po odmowie przez senat uchylenia immunitetu Piesiewiczowi, prokuratura zwróciła się do senatora osobiście z prośbą o pobranie włosów celem wykonania badań chemiczno-toksykologicznych. - Spotkaliśmy się z jednak z jego odmową - dodał prokurator.

de4hrci
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
de4hrci
Więcej tematów