Wszystkie sprawy sędziego Tulei rozpoczną się od nowa. Przestępcy trafią na wolność?
Decyzja nieuznawanej przez Sąd Najwyższy Izby Dyscyplinarnej o uchyleniu immunitetu sędziemu Igorowi Tulei pociąga za sobą konsekwencje dotyczące nie tylko samego sędziego. Wszystkie sprawy, które prowadził Tuleya, będą musiały rozpocząć się od nowa.
25.11.2020 | aktual.: 02.03.2022 14:34
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Nieuznawana przez Sąd Najwyższy oraz Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej Izba Dyscyplinarna 18 listopada podjęła decyzję o uchyleniu immunitetu sędziego Igora Tulei. W praktyce oznacza to, że sędzia nie może wydawać orzeczeń oraz zarządzeń i nie ma dostępu do akt. Został odsunięty od czynności orzeczniczych i zawieszony we wszelkich czynnościach służbowych. Prokuratura zamierza mu postawić zarzuty karne, między innymi przekroczenia uprawnień i bezprawnego ujawnienia informacji z postępowania.
W związku z tą decyzją anulowane zostały także sprawy prowadzone przez sędziego - aż 41 spraw i procesów będzie musiało rozpocząć się od nowa. Wynika to z kodeksowej zasady o niezmienności składu orzekającego. Zgodnie z jej treścią wyłącznie ci sędziowie, którzy rozpoczęli sądzenie sprawy, mogą wydać wyrok.
Igor Tuleya. Prowadzone przez niego procesy zostaną zrestartowane
Wśród 41 spraw, które sądził Tuleya, jest wiele takich, które dotyczą zorganizowanej przestępczości i działalności mafijnej. Teraz przestępcy, którzy mieli odpowiadać za postawione im zarzuty, mają trafić na wolność.
- Na wieść o tym (zawieszeniu sędziego Tulei - red.) mój klient zamówił szampana do celi. I nie żartuję. Wypił butelkę, bo już wie, że wkrótce wyjdzie na wolność, a być może nigdy wyroku nie usłyszy. Żadną przesłanką do przedłużania w nieskończoność aresztu nie są problemy wymiaru sprawiedliwości – mówił w rozmowie z tvn24.pl mecenas do jednej ze spraw dotyczących przestępczości zorganizowanej, którą prowadził sędzia Tuleya.
Źródło: tvn24.pl
Zobacz także: Włodzimierz Cimoszewicz: "Polska od duższego czasu nie jest krajem praworządnym"