PolskaWszystkie drogi prowadzą na plac Piłsudskiego

Wszystkie drogi prowadzą na plac Piłsudskiego

Papież Benedykt XVI kilka minut po godz. 9.
przybył na pl. Piłsudskiego w Warszawie. Tu przygotuje się do mszy
św., którą odprawi dla rzesz wiernych zgromadzonych na placu i w
jego okolicach.

25.05.2006 | aktual.: 26.05.2006 10:21

Papież przejechał papamobilem między sektorami. Mimo ulewnego deszczu entuzjastycznie powitały go tłumy pielgrzymów.

Na mszę przybyli przedstawiciele władz państwowych z prezydentem Lechem Kaczyńskim.

O godzinie 9.30 na placu Piłsudskiego w Warszawie rozpocznie się msza święta, którą odprawi Benedykt XVI. Ma w niej uczestniczyć milion osób, z czego 100 tysięcy w sektorach na placu.

Dzisiejsza uroczystość będzie mszą wotywną o Duchu Świętym. Papież i 120 biskupów i kapłanów będzie mieć na sobie czerwone ornaty. Ksiądz Grzegorz Bereszyński z warszawskiej kurii zapowiada, że część tesktów eucharystycznych będzie w języku łacińskim, pozostałe po polsku. W modlitwie powszechnej znajdą się z kolei wezwania po angielsku i białorusku.

Podczas mszy nie będzie specjalnych darów. Żołnierze, harcerze czy samorządowcy poniosą do ołtarza jedynie dary eucharystyczne czyli chleb, wodę i wino. Papież ukoronuje obraz Matki Bożej Trybunalskiej.

Komunię będzie rozdawać kilkuset duchownych. Po zakończeniu mszy komunia będzie udzielana także w sześciu kościołach i sześciu namiotach w rejonie placu Piłsudskiego.

Benedykt XVI będzie modlił się przy 25-metrowym krzyżu. W zadaszeniu ołtarza widnieje witraż z wizerunkiem Ducha Świętego. Jak zapowiada ks. Andrzej Przekaziński z warszawskiej kurii, ołtarz zostanie rozebrany dopiero 29 maja, po wyjeździe papieża z Polski. W nocy konstrukcja będzie podświetlona.

Wierni oczekują na mszę rozmawiając lub śpiewając pieśni. Niektórzy, leżąc na karimatach próbują jeszcze spać. Nie zraża ich nawet siąpiący momentami deszcz.

Wśród zgromadzonych są głównie ludzie starsi i młodzież. Niektórzy przyszli już o 3 rano, by zająć najlepsze miejsca i choć przez chwilę móc zobaczyć papieża.

Część osób przyniosła ze sobą stołeczki i rozkładane krzesełka. Większość przygotowała się na wypadek deszczu - mają parasole i płaszcze przeciwdeszczowe.

Wiele osób narzeka na trudności w znalezieniu właściwego sektora, na który podzielono plac i okoliczne uliczki. To gorsze niż labirynt, szatański pomysł, chodzę w kółko i nie mogę znaleźć właściwej bramki- mówili.

Na placu powiewają flagi - papieskie i narodowe. w Jednym z sektorów sa też żółte baloniki. Na dużym transparencie widnieje hasło: "Die Polen aus Deutschland begrussen den Heiligen Vater - Polacy z Niemiec pozdrawiają Ojca Świętego". Młodzież jednej ze szkół przyniosła transparent: "Pozwólcie dzieciom przychodzić do mnie".

Na tabliczkach, które przynieśli wierni wypisano nazwy miejscowości, szkół, organizacji etc. Są np. żołnierze z 3. Batalionu Zabezpieczenia Dowództwa Wojsk Lądowych Warszawa- Cytadela, wierni z parafii św. Józefa rzemieślnika z Białorusi i Akcji Katolickiej z Warszawy oraz słuchacze Wyższej Szkoły Wojsk Lądowych im. gen. Tadeusza Kościuszki.

Nad bezpieczeństwem zgromadzonych czuwają policjanci i straż miejska. Wspierają ich harcerze, którzy mają m.in. pomagać osobom które źle się poczują, roznosić wodę i wskazywać przybyłym właściwe sektory.

Policjanci spodziewali się, że już wczesną nocą do Warszawy przyjeżdżać będą pielgrzymi na piątkową mszę św. na pl. Piłsudskiego. Pielgrzymów na mszę dowożą bezpłatne autobusy. Przed i po mszy również przejazd warszawskim metrem jest bezpłatny. W okolicach placu działać będzie jeden duży oraz 5 mniejszych punktów osób zaginionych. Zorganizowano 8 szpitali polowych, a w gotowości jest 15 warszawskich szpitali oraz punkty krwiodawstwa.

Na placu Piłsudskiego zorganizowano specjalne sektory dla niepełnosprawnych i kombatantów. Jak mówi Grażyna Melenowicz z warszawskiego magistratu, w obu zmieści się po 1400 osób. Wszyscy będą mieli zapewnioną opiekę lekarzy i wolontariuszy.

Na drogach dojazdowych do stolicy rozmieszczane są patrole policyjne, które kierują na parkingi.

Pielgrzymi posiadający wejściówki wpuszczani byli do sektorów już od godziny 3 w nocy. Wszyscy wierni powinni się w nich znaleźć już na godzinę przed rozpoczęciem mszy czyli do 8.30 - apeluje policja.

Policjanci apelują również by mieszkańcy Warszawy korzystali w piątek ze środków komunikacji miejskiej.

Jak poinformował Paweł Biedziak z Komendy Głównej Policji, spodziewani są pielgrzymi z Podlasia, Mazowsza, Kujawsko-Pomorskiego, Świętokrzyskiego, Łódzkiego oraz Lubelskiego.

Parkingi dla przyjezdnych znajdują się: przy ul. Jagiellońskiej przy Trasie Toruńskiej (oznaczony kolorem niebieskim), przy ul. Wybrzeże Gdyńskie, przy Trasie Toruńskiej (kolorem zielonym) na ul. Inflanckiej (kolorem białym), przy ul. Łazienkowskiej na wysokości ul. Czerniakowskiej (kolorem granatowym) ul. Gagarina (kolorem szarym) ul. Chełmskiej (żółtym) i przy Torze Łyżwiarskim Stegny (pomarańczowym) oraz Torze Wyścigów Konnych Służewiec (czerwony). Sprzed nich odjeżdżać będą specjalne bezpłatne autobusy P-1, P-2, P-3, również oznaczone odpowiednimi kolorami.

Policjanci radzą też by przyjeżdżający do stolicy pielgrzymi wkładali za szyby samochodów białe kartki.Ma to ułatwić kierowanie ich na parkingi.

Więcej policjantów będzie też na ulicach dojazdowych do pl. Piłsudskiego. W sumie nad bezpieczeństwem papieża i wiernych czuwać będzie podobnie jak w czwartek 5 tys. funkcjonariuszy.

Przez cały czas w Warszawie działa specjalna infolinia dla pielgrzymów. Dzwoniąc pod stołeczny numer 5-986-986 można uzyskać wszystkie niezbędne informacje. Rady i wskazówki dla pielgrzymów wydrukowano też w specjalnej gazetce. 500 tysięcy egzemplarzy jednodniówki będzie rozdawanych przed mszą.

Jak podkreślił Biedziak, pierwszy dzień wizyty Benedykta XVI w Polsce minął bardzo spokojnie. Pod względem przestępczości był najspokojniejszym dniem w tym roku.

Nie odnotowano też żadnych incydentów poza drobnymi zdarzeniami drogowymi - m.in. na ul. Sasanki kierowca na czerwonym świetle wjechał w policyjny motocykl, a na Powiślu inny kierowca potrącił policjanta w nogę. Nikt nie odniósł jednak poważniejszych obrażeń.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)