Wszystkich Świętych. Dr Grzesiowski: krok w kierunku rozsiewu koronawirusa
Wszystkich Świętych już wkrótce. Jak będą wyglądać obchody w cieniu pandemii koronawirusa. Dr Paweł Grzesiowski ostrzega, że może to być kolejny krok w kierunku rozsiewu COVID-19. Immunolog nie ukrywa, że nie ma dobrych informacji ws. koronawirusa. - Jesteśmy u progu katatstrofy - oświadczył.
14.10.2020 | aktual.: 01.03.2022 14:10
Dr Paweł Grzesiowski był gościem na antenie RMF FM. Immunolog był pytany o byłego ministra zdrowia Łukasza Szumowskiego. Jak podała Wirtualna Polska, polityk trafił do szpitala z objawami koronawirusa. - Jestem chory i przebywam w szpitalu. Poprzedni wynik, sprzed kilkunastu dni prawdopodobnie był w moim przypadku fałszywie dodatni, co czasem, przy tak czułej metodzie, się zdarza - powiedział Szumowski.
Dr Grzesiowski nie chciał odnieść się bezpośrednio do przypadku byłego ministra, ale pytany o jakość testów na COVID-19 stwierdził, że "jego zdaniem większość laboratoriów nie ma już problemu z fałszywie dodatnimi testami".
Podczas rozmowy pojawiła się również kwestia ostatniej wypowiedzi wicepremiera Jacka Sasina, który oświadczył, że problemem jest zaangażowanie lekarzy. - Niestety występuje taki problem jak brak woli części środowiska lekarskiego - powiedział Sasin, czym wywołał niemałe kontrowersje.
Dr Grzesiowski odniósł się do sytuacji w województwie mazowieckim. - Na Mazowszu polecenie służbowe, które wydaje wojewoda, zależy od wielu czynników. Wojewoda powoływał lekarzy na emeryturze tych, którzy mają małe dzieci, którzy byli chorzy. Tak tego robić nie można - tłumaczył ekspert, dodając, że "cały czas lekarzy traktuje się jak sprzęty".
- Nie zrobiono niczego w trakcie wakacji, żeby przygotować system do sezonu jesienno-zimowego - dodał.
Koronawirus w Polsce. Wszystkich Świętych pod znakiem zapytania
Zostało już kilka tygodni do Wszystkich Świętych. Pojawiają się spekulacje, czy zostaną wprowadzone dodatkowe obostrzenia. Dr Paweł Grzesiowski nie ma wątpliwości: - ten weekend (31 października - 1 listopada - przyp. red.) to jest kolejny krok w kierunku rozsiewu koronawirusa - stwierdził na antenie RMF FM.
Według jego obliczeń, jeśli w ciągu ubiegłej doby w Polsce zanotowano 5 tysięcy nowych przypadków zakażenia, rzeczywista liczba to 50 tysięcy.
Dopytywany o to, czy mimo wszystko są jakieś pozytywne informacje, jeśli chodzi walkę z pandemią koronawirusa, dr Grzesiowski odparł: jesteśmy u progu katastrofy. Nie wolno sprzedawać dobrych wiadomości, gdy wszystko jest tak naprawdę nie tak - zaznaczył immunolog.