Wstrząsające wyznanie złotej medalistki. Po Rio zamierza poddać się eutanazji
• Belgijska paraolimpijka Marieke Vervoort ujawniła, że po igrzyskach w Rio rozważa eutanazję
• Sportsmenka cierpi na chorobę zwyrodnieniową kręgosłupa, która wywołuje u niej nieustanny ból i spowodowała paraliż nóg
• Vervoort zdobyła dwa medale na paraolimpiadzie w Londynie, w tym złoto w wyścigach na wózkach na dystansie 100 m
• Belgijka stwierdziła, że złoto w Rio to jej "ostatnie życzenie"
10.09.2016 | aktual.: 10.09.2016 13:31
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Marieke Vervoort, utytułowana paraolimpijka, wyjawiła w jednym z wywiadów, że zamierza poddać się eutanazji. Belgijka w wyścigach na wózku zdobyła m. in. srebrny i złoty medal podczas igrzysk w Londynie (odpowiednio: na dystansach 200 i 100 m).
Vervoort cierpi na chorobę zwyrodnieniową kręgosłupa, która doprowadziła do paraliżu nóg. Oprócz tego, schorzenie powoduje nieznośny i nieustanny ból. W jednym z wywiadów mówiła, że wszyscy widzą ją tylko zadowoloną ze złotych medali, ale nikt nie dostrzega ciemnej strony. Wyznała, że sypia czasem jedynie po 10 minut na dobę.
Media donoszą, że mistrzyni olimpijska przygotowała już wszystkie dokumenty potrzebne, do przeprowadzenia eutanazji. Decyzja jeszcze nie zapadła i wszystko zależy od tego "co przyniesie życie". Pewne jest natomiast zakończenie kariery sportowej po igrzyskach w Rio.
Vervoort ma też specyficzne życzenia dotyczące jej... pogrzebu. "Chcę, żeby wszyscy wznieśli za mnie toast szampanem". Z chorobą walczy już 20 lat.