Szokujące zeznania. Powiedzieli, co się stało w obozie dla jeńców
Dwóch ocalałych ukraińskich jeńców ujawniło, co zrobili im Rosjanie. Jak sami mówią, to, co działo się w rosyjskim obozie, "było gorsze niż piekło".
Dwóch Ukraińców w wieku 25 i 28 lat, którzy byli w rosyjskich obozach dla jeńców wojennych, ujawniło, że to, co robili im tam Rosjanie, było "gorsze niż piekło". Mężczyźni wrócili do Ukrainy w ramach wymiany jeńców.
Po powrocie zostali skierowani do psychologa. W trakcie terapii okazało się, że obaj mieli myśli samobójcze, a młodszy z nich próbował targnąć się na swoje życie. Początkowo jednak nie chcieli rozmawiać o tym, co przeszli. Po miesiącu ujawnili szokującą prawdę.
Przyznali, że pijani rosyjscy żołnierze wykastrowali ich za pomocą scyzoryka. Jeden z mężczyzn dodał, że to cud, że w ogóle żyje.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Tortury Rosjan
Eksperci ONZ ostrzegają, że Rosjanie stosują różne metody tortur. Doprowadza to do uszkodzeń narządów wewnętrznych, pęknięć i złamań kości, udarów i urazów psychicznych.
Specjalna sprawozdawczyni ONZ ds. tortur, Alice Jill Edwards, alarmowała w czwartek, że rosyjskie wojsko w Ukrainie dopuszcza się "powszechnego stosowania fizycznych i psychicznych tortur wobec cywilów i jeńców wojennych".
Według Edwards ONZ jest w posiadaniu raportów i zeznań, które wydają się wskazywać, że rosyjskie siły zbrojne w Ukrainie konsekwentnie i celowo zadają ciężki, fizyczny i psychiczny ból i cierpienie ukraińskiej ludności cywilnej i jeńcom wojennym.
Tortury, jej zdaniem, są rzekomo przeprowadzane w celu wydobycia informacji wywiadowczych lub wymuszenia zeznań od zatrzymanych osób lub z powodu ich wcześniejszego członkostwa lub wsparcia dla ukraińskich sił zbrojnych.
- Do rzekomych praktyk należą porażenia prądem, bicie, zakładanie kapturów, pozorowane egzekucje i inne groźby śmierci - powiedziała ekspertka ONZ, cytowana w komunikacie zamieszczonym na stronie Wysokiego Komisarza ONZ ds. Praw Człowieka (OHCHR).
Źródło: DailyMail/The Times/PAP