"Putin ma pomysł na wojnę z NATO". Szokujące słowa
Siergiej Bulba, założyciel opozycyjno-militarnej organizacji "Biały Legion", powiedział, że na Białoruś może trafiać nie tylko taktyczna broń jądrowa. - Istnieją podejrzenia, że Łukaszenka dostał także kompleks strategiczny Topol-M o zasięgu 12 tys. km - stwierdził. W jego opinii "Putin ma pomysł na wojnę z NATO".
Jak przekazał w rozmowie z Espreso TV założyciel białoruskiej opozycyjno-militarnej organizacji "Biały Legion" Siergiej Bulba, pojawiają się doniesienia, że na Białoruś trafiają międzykontynentalne pociski balistyczne Topol-M. Mają one ogromny zasięg - 12 tys. km i są zdolne do przenoszenia głowic jądrowych.
- Rosjanie próbują zrealizować swoje zadania. Rosja ma pomysł na wojnę z NATO. Mogą wystrzelić rakietę z terytorium Białorusi, aby odpowiedź była nie na terytorium Rosji, ale na terytorium Białorusi. To jest podłość Putina. Nie zdziwię się, jeśli Putin zdecyduje się uderzyć nawet bez poinformowania o tym Łukaszenki - podkreślił Bulba.
Putin straszy NATO
- Nuklearna retoryka Władimira Putina jest "wysoce nieodpowiedzialna" - oświadczyła w piątek wicerzeczniczka Białego Domu Olivia Dalton, odnosząc się do słów rosyjskiego prezydenta podczas forum ekonomicznego w Petersburgu. Szef dyplomacji USA Antony Blinken stwierdził natomiast, że nie widzi potrzeby zmiany rozmieszczenia amerykańskiej broni jądrowej.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Czy pan mnie słyszy?" Niespotykany wywiad z politykiem PiS-u
Olivia Dalton odpowiedziała w ten sposób na pytanie o słowa Putina podczas forum w Petersburgu. Powiedział on tam, że Rosja przemieściła na Białoruś część planowanych głowic jądrowych i że choć na razie nie widzi takiej potrzeby, to "teoretycznie" może użyć broni jądrowej w przypadku zagrożenia dla integralności terytorialnej Rosji.
Stwierdził też, że Rosja ma więcej głowic jądrowych od całego NATO i dlatego Zachód naciska na redukcję. "Chrzanić ich!" - dodał.
Źródło: Espreso TV/PAP
WP Wiadomości na:
Wyłączono komentarze
Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.
Redakcja Wirtualnej Polski