Wspólne listy PO i Polski 2050? "Donald, poczekaj"
"Donald, poczekaj" - tak Szymon Hołownia odpowiedział w środę liderowi Platformy Obywatelskiej Donaldowi Tuskowi, który zaapelował o utworzenie jednej listy wyborczej opozycji. Zdaniem lidera Polski 2050 decyzje w tej sprawie powinny zapadać bliżej terminu wyborów.
W środę lider Polski 2050 Szymon Hołownia został zapytany w Polsat News, co odpowie liderowi PO na jego apel o jednej liście. - To samo, co zawsze: Donald, poczekaj - odparł Hołownia.
Jedna opozycyjna lista bez szans? Hołownia odpowiada Tuskowi
- Zawsze, jak rozmawiam z Donaldem Tuskiem słyszę to samo: ja nie dogmatyzuję jednej listy, ty nie dogmatyzujesz dwóch list, będzie czas, jak przyjdą wybory - powiedział Hołownia, relacjonując przebieg rozmów z Tuskiem.
W rozmowie padło również pytanie o wariant dwóch list. Dopytany, czy jego ugrupowanie znajdzie się na jednej liście z liderem Polskiego Stronnictwa Ludowego Władysławem Kosiniakiem-Kamyszem, czy raczej z Donaldem Tuskiem, Hołownia odpowiedział, że jak będą wybory i będziemy wiedzieli, kiedy one będą oraz jaka będzie ordynacja, wtedy będzie czas na taktykę.
Z opublikowanego w zeszłym tygodniu sondażu Ipsos dla portalu oko.press wynika, że gdyby cała prodemokratyczna opozycja pięciu partii (KO, PSL, Lewicy, Polski 2050 i Porozumienia Jarosława Gowina) utworzyła jedną listę, to taka koalicja zdobyłaby 50 proc. głosów.
Na listę taką głosowałoby ponad 90 proc. wyborców KO, Polski 2050 i Lewicy. PiS przy takim wariancie mógłby liczyć natomiast na 30 proc. poparcia.
Lider PO Donald Tusk, nawiązując do wyników sondażu, w poniedziałek po raz kolejny zaapelował do innych formacji opozycyjnych o wspólny start w następnych wyborach parlamentarnych. "Zjednoczeni na pewno wygramy" - powiedział szef PO.